Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Telenowela ze startem Marcina Gołaszewskiego do Sejmu trwa. Nowoczesna podtrzymuje jego kandydaturę

Marcin Darda
Marcin Darda
Mimo, iż w sobotę informację o usunięciu Gołaszewskiego przedstawiono w formie dokonanej, to w Łodzi członkowie KO we wtorek zbierają podpisy potrzebne do jej rejestracji... wciąż z obecnym na niej Marcinem Gołaszewskim.
Mimo, iż w sobotę informację o usunięciu Gołaszewskiego przedstawiono w formie dokonanej, to w Łodzi członkowie KO we wtorek zbierają podpisy potrzebne do jej rejestracji... wciąż z obecnym na niej Marcinem Gołaszewskim. Marcin Gołaszewski/FB
Zarząd regionu łódzkiego Nowoczesnej podtrzymał kandydaturę Marcina Gołaszewskiego jako swego kandydata na listę Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Sejmu w okręgu Łódź. To reakcja na informację o usunięciu Gołaszewskiego z listy po tym, gdy niezadowolony z miejsca na liście stwierdził, iż został "bezczelnie wydymany".

Po "bezczelnym wydymaniu": usunięcie Gołaszewskiego "naszą wspólną decyzją"

Pierwsze informacje o usunięciu Gołaszewskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej z łódzkiej listy KO pojawiły się w sobotę, w czwarty dzień po jej ogłoszeniu. W Onecie potwierdzał je Adam Szłapka, przewodniczący Nowoczesnej, który sugerował , że wykluczenie Marcina Gołaszewskiego z listy kandydatów do Sejmu, jest "naszą wspólną decyzją", czyli liderów KO (PO, N, Zieloni i Inicjatywa Polska).

Przypomnijmy: w środę, tuż po zatwierdzeniu list KO, tę łódzką komentował Marcin Gołaszewski. Stwierdził, że nie odzwierciedla wcześniejszych ustaleń, które otrzymał z Nowoczesnej. Nieoficjalnie wiadomo, że Gołaszewskiemu obiecano biorący" nr 3 na liście, finalnie zaś wylądował na miejscu siódmym. Według Gołaszewskiego powód jest prosty: obiecana mu trójka na liście powodowałaby zagrożenie dla obecnych posłów zajmujących miejsca 1-4, przypomniał, że w poprzednich wyborach zabrakło mu 160 głosów do elekcji i wyeliminowania posłanki Małgorzaty Niemczyk. Krótko, ale jednak, rozważał też niezależny start do Senatu. Ale przed kamerami TV Toya listę określił mianem "kabaretowej", nazwał ją "żartem", dodał, iż został "bezczelnie wydymany". Ogólnopolskie media tę wypowiedź grzały kilka dni, chętnie komentowali ją także posłowie PiS, a krytyka swej własnej listy przez łódzkiego miała bardzo zirytować wodzów KO.

Tymczasem mimo, iż w sobotę informację o usunięciu Gołaszewskiego przedstawiono w formie dokonanej, to w Łodzi członkowie KO zbierają podpisy potrzebne do jej rejestracji... wciąż z obecnym na niej Marcinem Gołaszewskim. Po mieście zaś krążą informacje, że zostanie zastąpiony przez Damiana Raczkowskiego, łódzkiego radego, także członka Nowoczesnej.

"Kandydatem Nowoczesnej jest wciąż Marcin Gołaszewski"

- To nie jest prawda, kandydatem Nowoczesnej na łódzkiej liście Koalicji Obywatelskiej jest wciąż Marcin Gołaszewski - mówi nam radny Raczkowski. - Jeśli do mediów przedostała się informacja, że Marcina z listy usunięto, to oczywiste, że w tej sprawie powinna być podjęta uchwała. Jak dotychczas do Nowoczesnej w Łodzi uchwała o takiej treści nie dotarła. Co więcej, zarząd regionu łódzkiego Nowoczesnej podjął uchwałę, że podtrzymuje kandydaturę Marcina Gołaszewskiego jako kandydata naszej partii na łódzkiej liście Koalicji Obywatelskiej i tak sytuacja wygląda aktualnie. Marcin ciężko pracuje przy zbieraniu podpisów, ale tylu wyrazów solidarności od łodzian jeszcze nie słyszał. Są ludzie, którzy deklarują, że skoro nie będzie go na liście KO, to pójdą głosować na Lewicę

.

Czy Adam Szłapka, lider Nowoczesnej, ma następcę Gołaszewskiego?

Przewodniczącym zarządu Nowoczesnej w regionie jest... Marcin Gołaszewski. Ale jak twierdzi, uchwały w swej własnej sprawie nie inspirował. Po mediach społecznościowych krąży też petycja o "Przywrócenie Marcina Gołaszewskiego na listę wyborczą KO do Sejmu w okręgu nr 9" adresowana do Donalda Tuska z ponad 400 podpisami. Tymczasem wedle nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do dowództwa KO, wynika, że Adam Szłapka, lider Nowoczesnej, ma już następcę Gołaszewskiego na łódzkiej liście KO, tyle, że póki co jego nazwiska nie upublicznił. Liderowi Nowoczesnej wysłaliśmy pytanie z prośbą o informację, czy Gołaszewski pozostanie kandydatem - wedle uchwały zarządu regionu łódzkiego partii - czy też zostanie zmieniony, a jeśli tak, to kiedy poznamy nazwisko następcy. Jak dotychczas bez odpowiedzi.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki