Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomaszewski chce pomocy Bońka, by uzdrowić polską piłkę

Maciej Stolarczyk
Tomaszewski został posłem startując z listy PiS
Tomaszewski został posłem startując z listy PiS Krzysztof Szymczak
Jan Tomaszewski zamierza w pełni wykorzystać władzę i wpływy, jakie da mu nowa rola - posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Zaraz po listopadowym zaprzysiężeniu postara się uzdrowić polską piłkę poprzez rewolucję w PZPN.

- Najpierw musiałbym się znaleźć w sejmowej komisji do spraw sportu, ale zakładając, że tak się stanie, mogę teraz przedstawić swój plan - mówi były bramkarz reprezentacji Polski.

Uzdrowienie polskiej piłki ma odbyć się podobnie jak za kadencji Mariana Dziurowicza. - Ówczesny minister sportu Jacek Dębski wprowadził kuratora do PZPN, ale Dziurowicz zabarykadował się w siedzibie przy pomocy firm ochroniarskich. Wtedy minister udał się do szefa FIFA Seppa Blattera i przekonał go, że w polskiej piłce potrzebne są zmiany. Poparcie Szwajcara pozwoliło usunąć Dziurowicza. Wiem o tym, bo byłem trzecią osobą uczestniczącą w tamtych rozmowach - mówi Tomaszewski.

Reprezentant Polski pozwał Jana Tomaszewskiego

- Zaraz po zaprzysiężeniu na posła będę przekonywał członków komisji, ministra sportu, a także premiera, że dla dobra całego polskiego sportu powinniśmy doprowadzić dospotkania z szefem UEFA Michelem Platinim. Na tym spotkaniu przekazałbym całą swoją wiedzę i dokumentację o przypadkach nieprawidłowości i łamania prawa w PZPN. Zaproponuję, by odsunąć prezesa Grzegorza Latę. A na kuratora, zwierzchnika, tymczasowego prezesa , jak zwał tak zwał, wybrać Zbigniewa Bońka - zdradza poseł Tomaszewski.

Według byłego bramkarza, Boniek powinien zacząć wprowadzać porządki w PZPN jeszcze przed Euro 2012. - W czasie turnieju szef PZPN będzie jedną z najważniejszych osób w Polsce. Będzie podejmował bardzo ważne osobistości i reprezentował na salonach cały nasz kraj. Chyba każdy się zgodzi, że w salonowym obyciu Boniek jest lepszy niż mój przyjaciel z boiska Grzegorz Lato - tłumaczy Tomaszewski.

Łódź: Tomaszewski chce stadionu im. Jezierskiego

Po otrzymaniu władzy, Zbigniew Boniek miałby wprowadzić profesjonalne zasady funkcjonowania polskiego sportu. - Niech w kilka miesięcy wprowadzi nowe porządki, a potem rozpisze wybory na prezesa PZPN. Zresztą, niech działa jak chce. Jeśli uda się umieścić Bońka na czele PZPN, moja misja dobiegnie końca i nie będę się wtrącał. Zbyszek ma autorytet, zna zasady działania profesjonalnego futbolu. Jest najlepszą osobą do naprawy polskiej piłki. O społeczne poparcie dla jego kandydatury nie musimy się martwić - tłumaczy Jan Tomaszewski.

Plan posła Prawa i Sprawiedliwości wydaje się mieć jednak kilka słabych punktów. Pierwszym będzie współpraca z członkami rządzącej Platformy Obywatelskiej.

- Wierzę, że w sporcie można działać ponad podziałami. O naprawie polskiej piłki mówi się tyle, że wątpię, by ktoś powiedział "nie", gdy przyjdzie do działania - nie zraża się Tomaszewski. - W przeciwnym razie nie pozostanie mi nic innego, jak wystąpienie do prezydenta Komorowskiego o odznaczenie zarządu PZPN Orderem Orła Białego - ironizuje. Inną luką planu wydaje się reakcja Michela Platiniego, który osiem miesięcy przed Euro 2012 może chcieć uniknąć bałaganu w kraju współorganizującym turniej.

Tomaszewski: Platforma ma się do Barcelony, jak spłuczka klozetowa do Niagary (ZDJĘCIA)

- A skąd pan albo ja może wiedzieć, jaka będzie reakcja Michela Platiniego. Najpierw wykonajmy kroki, które leżą po naszej stronie - odpowiada Tomaszewski. I wreszcie nie wiadomo, czy do współpracy skory będzie Zbigniew Boniek. - Ma prawo odmówić, ale na to już nic nie poradzę - twierdzi poseł elekt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki