Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek w Żakowicach koło Koluszek. Dróżniczka usłyszała zarzuty

jw
Jarosław Kosmatka
48-letnia dróżniczka usłyszała zarzuty dotyczące spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym na przejeździe kolejowym w Żakowicach.

- Jak wynika z dokonanych ustaleń, podejrzana w istotny sposób przyczyniła się do zaistnienia wypadku. Nie zachowując bowiem wymaganej ostrożności, przez nieuwagę, doprowadziła do podnoszenia się zapór na strzeżonym przejeździe kolejowym, pomimo otrzymanego sygnału o zbliżającym się pociągu - poinformował Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Do tragicznego wypadku doszło w 15 lipca na strzeżonym przejeździe kolejowym. Kierowcy mazdy i skody oczekiwali na podniesienie zapór. Torem numer jeden przejechał w stronę Łodzi pociąg Intercity. Gdy pociąg zjechał z przejazdu, dróżniczka zaczęła podnosić szlabany.

Kierowcy ruszyli. W tym momencie drugim torem nadjechał od strony Łodzi pociąg Intercity relacji Wrocław - Olsztyn... Pociąg wjechał w oba samochody tuż przed stacją kolejową Żakowice.

Kierowca skody cudem uniknął śmierci. Pociąg zepchnął samochód z przejazdu. Uderzył jednak w bok mazdy po stronie kierowcy. Wrak samochodu przez kilkadziesiąt metrów był wleczony pod lokomotywą.

Na miejscu zginął 32-letni mężczyzna. Jego 32-letnia żona zmarła po dwóch dniach w szpitalu. W wypadku ranna została także ich 3-letnia córeczka.

- Nie bez znaczenia dla zaistnienia wypadku i jego skutków pozostaje także fakt, iż jak wskazują zebrane dowody, pojazdy wjechały na przejazd przy podnoszących się jeszcze zaporach i przed wygaszeniem czerwonego światła - dodaje Krzysztof Kopania.

Po blisko miesiącu od tragedii na przejeździe kolejowym w Różycy, policjanci przesłuchali dróżniczkę. Wcześniej przesłuchanie kobiety ze względu na jej stan psychiczny było niemożliwe.

- Bezpośrednio po zdarzeniu kobieta trafiła do szpitala, który opuściła dopiero przed kilkoma dniami. Podczas przesłuchania w charakterze podejrzanej przyznała się do zarzutów, wyrażając przy tym głęboki żal, w związku z zastałym zdarzeniem. Do akt załączyła także pisma, w których kieruje przeprosiny do pokrzywdzonych i rodziny ofiar - mówi Kopania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki