Na bilecie, oprócz terminu i trasy przejazdu, znajdą się informacje o numerze pociągu, wagonu i miejsca do siedzenia. W przypadku gdy sprzedane zostaną wszystkie miejsca siedzące, pasażer zostanie o tym poinformowany i sam zdecyduje, czy chce odbyć przejazd bez gwarancji miejsca do siedzenia, czy też zdecyduje się na podróż innym pociągiem. Może też kupić bilet bez miejscówki. Wtedy będzie mógł usiąść w dowolnym wolnym miejscu. Ale gdy pojawi się pasażer z miejscówką, zmuszony zostanie ustąpić mu miejsca.
- Dzięki nowemu rozwiązaniu będziemy mieć pełną informację o frekwencji w pociągach. Ułatwi to dopasowanie liczby wagonów do zapotrzebowania podróżnych, co przełoży się na komfort podróży - powiedziała Zuzanna Szopowska, rzeczniczka PKP Intercity.
Kłopot będą mieli posiadacze biletów okresowych. Mogą zająć wolne miejsce, ale tylko do czasu zgłoszenia się podróżnego z miejscówką.
- Jeżeli posiadacz biletu okresowego chce mieć zagwarantowane miejsce siedzące, powinien uzyskać w kasie nieodpłatny bilet dodatkowy ze wskazaniem miejsca do siedzenia - mówi Szopowska.
Przed wprowadzeniem obowiązkowych miejscówek bronili się łodzianie, którzy codziennie dojeżdżają do Warszawy. Uważali, że to przywiąże ich do określonego pociągu, np. nie będą mogli wrócić późniejszym. Argumenty przekonały władze spółki kolejowej.
- Zakup biletów na tej relacji będzie odbywał się na dotychczasowych zasadach. Wyjątek stanowić będzie jeden wagon pierwszej klasy, który w każdym składzie objęty zostanie pełną rezerwacją miejsc - poinformowała Szopowska.
Jeśli ktoś ma wątpliwości, będzie mógł je rozwiać na dworcu. We wtorek na 19 największych polskich stacjach odbędzie się akcja informacyjna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?