Jeden z radnych zwrócił uwagę na to, że najwięcej o raporcie Reutersa mówi się w Łodzi. Lublin i Rzeszów rzeczywiście nie ekscytują się tak bardzo tym tekstem. Niedawno rozmawiałam z prezesem łódzkiego lotniska. Przyznał, że ma zastrzeżenia co do inwestycji na Lublinku. Podkreślił jednak, że najważniejszą sprawą na teraz nie jest lanie betonu, ale przełamanie myślenia mieszkańców Łodzi i województwa o lotnisku.
To prawda, o Lublinku nie przyzwyczailiśmy się mówić dobrze. Są osoby, które z tekstu Reutersa zapamiętały panią w biało-niebieskiej bluzce w paski, która jako jedyna czekała na samolot. Takie historie łatwiej zapamiętać niż statystyki. Ja pamiętam wakacyjną akcję naszej gazety. Zaprosiliśmy przedstawicieli Lublinka na spotkanie z czytelnikami. Przyszła babcia z wnuczkiem. Szukała atrakcji dla dziecka. Przedstawiciele portu zaproponowali, że zabiorą ją na lotnisko. Babcia się ucieszyła, wnuczek jeszcze bardziej. Ale kiedy usłyszała, że najbliższy samolot odleci dopiero za kilka godzin, a teraz zobaczyć może tylko nowy terminal, zrezygnowała z wycieczki. Zwiedzanie pustego budynku nie było interesujące. Pamiętam też inny przykład. Koleżanka z redakcji leciała z Łodzi do Oslo. Czekając na lot zastanawiała się czego jej na Lublinku brakuje. Brakowało startujących i lądujących samolotów.
Jakiś czas temu rozmawiałam z Erykiem Mistewiczem, ekspertem strategii marketingowych o kampanii "Łódź pozdrawia". Chwalił kampanię, ale powiedział też, że w mieście brakuje pokazania dobrych przykładów. Zwrócił uwagę na to, że teraz inaczej dociera się do odbiorców: potrzebne są dobre historie i przekazywanie ich dalej. Te słowa powinny wziąć sobie do serca także władze lotniska. Nowy prezes chce zmienić myślenie o lataniu z Łodzi. Może być to trudniejsze niż ściągnięcie do Łodzi nowych przewoźników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?