Po napadzie bandyci uciekli. Większość z nich wyjechała za granicę. W napadzie brało udział czterech przestępców. Marcin G. i Adam L. zostali złapani i skazani. Szef bandy Rafał K. nie żyje. Na wolności pozostał tylko 33-letni Andrzej B. Gdy wrócił do kraju w 2011 roku, zgłosił się na VIII komisariatu na Górnej i przyznał do napadu.
Do napadu na filię banku PKO SA przy ul. Kurczaki doszło 8 października 2000 r. Tuż przed napadem Rafał K. kupił dla swych ludzi trzy pistolety gazowe. Broni nie dostał jedynie Marcin G., który miał stać na czatach na zewnątrz placówki. Mężczyźni w kominiarkach wtargnęli do banku i sterroryzowali kasjera.
Kasjer wydał gotówkę i nacisnął przycisk alarmu. Bandyci, którzy zostali sfilmowani przez kamerę monitoringu, szybko wybiegli. Łupem się podzielili.
Już 3 listopada 2000 r. Marcin G. zgłosił się do policji i opowiedział o napadzie, zaś jego kompani zaszyli się poza granicami kraju. Na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania w listopadzie 2007 r. we Włoszech został zatrzymany Adam L.
CZYTAJ TEŻ: Odpowie za napad na bank
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?