Tychy - Widzew. Widzew prowadził, ale przegrał po golu z Ligi Mistrzów

Po testach na obecność wirusa SARS-CoV-2 nie mógł zagrać będący ostatnio w dobrej formie obrońca Michał Grudniewski. Zastąpił go Daniel Tanżyna, który ostatnio też wykluczony był z gry.
Już w 8 minucie Mateusz Możdżeń strzałem z dystansu uzyskał prowadzenie dla Widzewa. Podopieczni trenera Enkeleida Dobiego narzucili rywalom swój styl gry i przeważali. Po kwadransie tyszanie zdołali wyrównać. Pomysłowym przepuszczeniem piłki popisał się były widzewiak Łukasz Grzeszczyk. Piłka trafiła do Oskara Paprzyckiego, który zagrał przed bramkę do Szymona Lewickiego i ten wyrównał.
Później obie strony strzeliły gole - nieuznane przez arbitra. O tym strzelonym przez Karola Czubaka moglibyśmy długo dyskutować.
W 63 minucie były piłkarz GKS Bełchatów Bartosz Biel dopadł do piłki wybitej po wolnym przez Marcina Robaka i huknął tak, jak w Lidze Mistrzów - w samo okienko. Nie zdążył zablokować strzału rywala Łukasz Kosakiewicz. Tyszanie objęli prowadzenie, choć Widzew nie grał źle, niestety, w drugiej połowie nie udało się wyrównać i to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa. Widzew nie grał źle, ale tylko przez 45 minut i nie udało się wygrać w Tychach. Takie zwycięstwo znacznie przybliżyłoby łodzian do walki o szóstkę...

GKS Tychy - Widzew Łódź 2:1 (1:1)

0:1 Mateusz Możdżeń (8)
1:1 Szymon Lewicki (23)
2:1 Bartosz Biel (63)
Sędziował: Marek Opaliński (Legnica), żółte kartki: Paprzycki, D.Nowak - Kun, K.Nowak.

Tychy: Konrad Jałocha - Dominik Połap, Nemanja Nedić, Kamil Szymura (77, Łukasz Sołowiej), Bartosz Szeliga - Bartosz Biel (88, Sebastian Steblecki), Oskar Paprzycki (81, Łukasz Norkowski), Jan Biegański, Łukasz Grzeszczyk, Łukasz Moneta (76, Kacper Piątek) - Szymon Lewicki (77, Damian Nowak). Trener: Artur Derbin.

Widzew: Miłosz Mleczko - Łukasz Kosakiewicz, Krystian Nowak, Daniel Tanżyna, Patryk Stępiński - Dominik Kun (86, Henrik Ojamaa), Bartłomiej Poczobut (76, Patryk Mucha), Mateusz Możdżeń, Michael Ameyaw (79, Daniel Mąka) - Karol Czubak (86, Robert Prochownik), Marcin Robak. Trener: Enkeleid Dobi.