Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tydzień papieski: papież pomógł mi podjąć decyzję

Jerzy Kropiwnicki
Jerzy Kropiwnicki
Jerzy Kropiwnicki Dziennik Łódzki/archiwum
Pierwszy raz widziałem się z papieżem oko w oko za rządów Hanny Suchockiej. Byłem z rodziną w Rzymie i miałem możliwość uczestniczenia w audiencji w Castelgandolfo. Papież był wtedy po chorobie, więc nie było wiadomo, czy rzeczywiście dojdzie do zaplanowanej audiencji. Ostatecznie zdecydowano, że jednak tak.

Mnie razem z rodziną dokooptowano do grona ambasadorów i dostojników z różnych państw. Ustawiono nas w grupkach, do których podchodził papież. Ja stałem razem z żoną, teściową i synem. Kiedy podszedł Ojciec Święty, osoba kierująca audiencją przedstawiła mnie "Pan minister Kropiwnicki z rodziną". Muszę powiedzieć, że spotkanie z papieżem było dla mnie dużym przeżyciem. Miałem wtedy pewien problem i papież pomógł mi podjąć decyzję. Byłem ministrem w rządzie Jana Olszewskiego i zastanawiałem się, czy przystoi mi być ministrem w rządzie pani Suchockiej, tworzonym przy mocnym udziale partii, która doprowadziła do upadku rządu Olszewskiego. Zdążyłem wyrazić te wątpliwości i usłyszałem wtedy od papieża: "Proszę pamiętać, że Polska musi mieć rząd".

Nie było to moje jedyne spotkanie z Ojcem Świętym. Miałem możliwość uczestniczenia w porannej mszy papieża w jego prywatnej kaplicy, a za czasów rządów Jerzego Buzka miałem też krótką rozmowę z Ojcem Świętym w bibliotece papieskiej. Papież bardzo interesował się sprawami polskimi. Przy okazji przekazałem papieżowi ostatni raport o sytuacji gospodarczej Polski przygotowany przez Rządowe Centrum Studiów Strategicznych, zaznaczając, że podsumowanie raportu znajduje się na dwóch stronach. Papież uśmiechnął się i powiedział, że dwie strony to przeczyta.
not. sow

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki