Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Ukradzione rowery" złe na polibudę

Maciej Kałach
polskapresse/archiwum
Dostał zaliczenie, ale stracił rower. Dlatego student Przemysław Krawczyk założył na Facebooku grupę "Ukradzione rowery na Politechnice Łódzkiej". Internauci informują się, kto i gdzie stracił pojazd, zaś w przyszłości chcą wymóc na uczelni, aby miejsca dla rowerów były strzeżone przez ochronę.

- Przed tygodniem złodziej ukradł mi rower sprzed Wydziału Mechanicznego, choć zostawiłem go idąc po wpis, tylko na godzinę. I był dobrze zabezpieczony. Od ochroniarzy usłyszałem, że to nie ich problem - opowiada Krawczyk. Według studenta, jego jednoślad był wart około 1 tys. zł.

Na założonej na Facebooku stronie Krawczyk informuje, że rower straciło także dwóch jego kumpli, jest więc "tak w...ny, że nie da się tego opisać".

Krawczyk zgłosił stratę na komisariacie. - Zgłoszeń kradzieży rowerów z terenu politechniki od początku 2011 r. do końca czerwca mieliśmy szesnaście - mówi podkom. Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

- Jest nam bardzo przykro z powodu kradzieży. Władze uczelni będą starały się zamontować monitoring w miejscach, gdzie są ustawione stojaki na rowery - zapowiedziała wczoraj dr Ewa Chojnacka, rzeczniczka PŁ. - Ale z drugiej strony kierujemy prośbę do rowerzystów, aby stosowali profesjonalne zapięcia na ramy rowerów, trudne do przecięcia lub otworzenia.

Internetowej akcji studentów politechniki kibicuje Witold Kopeć, pełnomocnik prezydenta Łodzi ds. polityki rowerowej. - W mieście funkcjonują już strzeżone parkingi dla rowerów, np. w Galerii Łódzkiej, ale uczelnie nie stosują takich rozwiązań - mówi Kopeć. Podejrzewa, że wymóg zwracania uwagi na rowery podwyższyłby koszty umów z agencjami ochrony, a to nie jest zbytnio na rękę szkołom wyższym.

Od stycznia na politechnice skradziono już 16 rowerów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki