Po co powstaje Łódzkie Centrum Wydarzeń? Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska twierdzi, że dzięki nowej komórce urzędu miasta Łódź będzie mogła lepiej konkurować np. z Krakowem, który dzięki nowej hali koncertowej przyciąga coraz więcej wydarzeń, a przez to i turystów.
Łódzkie Centrum Wydarzeń ma tworzyć nowe wydarzenia związane z ulicą Piotrkowską, ale też wspomagać istniejące festiwale i duże wydarzenia masowe, w tym sportowe. Jak? Prezydent, urzędnicy i organizatorzy kilku festiwali zaproszonych na konferencję powtarzali: logistyka i wspólna promocja.
- Procedury, przepisy, każde wydarzenie to umowa z wieloma podpisami. Łódzkie Centrum Wydarzeń to uprości, da swobodę i szybkość reakcji - mówi Bartłomiej Wojdak, dyrektor Biura Promocji w magistracie. - ŁCW będzie też pozyskiwać pieniądze z usług reklamowych i sprzedaży biletów na swoje imprezy.
Łódzkie Centrum Wydarzeń ma mieć dyrektora, dwóch zastępców i kilkunastu pracowników (głównie przesuniętych z innych wydziałów). Ma podlegać Biuru Promocji i przejąć część jego zadań. Urzędnicy nie ujawniają budżetu ŁCW, bo "najpierw trzeba utworzyć instytucję", ale przyznają, że zarezerwowano na ten cel kilka milionów zł, co zdaniem prezydent pozwoli skutecznie rywalizować o imprezy. Urzędnicy mają nadzieję, że może już za rok nakłady zaczną się zwracać.
Pierwszy koncert, który sprowadzi Łódzkie Centrum Wydarzeń, ma się odbyć w wakacje. Tymczasem w tym roku dla łódzkich festiwali jest 1,23 mln zł, czyli o 270 tys. zł mniej niż w 2014 roku. Mimo ŁCW na razie kwotę rozdzielał będzie wciąż Wydział Kultury, a Biuro Promocji będzie kupować u organizatorów tzw. usługi promocyjne.
Uchwała o ŁCW w środę ma być głosowana na Radzie Miejskiej. Gdy rada przyjmie uchwałę, ogłoszony będzie konkurs na dyrektora ŁCW.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
