Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy kompetentni, ale nieuprzejmi

Marcin Bereszczyński
Urzędnicy w Łodzi są kompetentni, ale nie zawsze życzliwi i uprzejmi...
Urzędnicy w Łodzi są kompetentni, ale nie zawsze życzliwi i uprzejmi... Łukasz Kasprzak/Polskapresse
Pracownicy łódzkich urzędów nie muszą być życzliwi. Uprzejmość nie jest wymagana podczas rekrutacji. Ostatnio jednak pojawił się wyjątek. Wśród wymagań dodatkowych na stanowisko podinspektora w wydziale ekonomicznym Nowego Centrum Łodzi wpisano "bezkonfliktowość i życzliwość".

Nowe wymagania zaskoczyły radną miejską Iwonę Boberską (PO).

- Taki wymóg mógłby być zawierany w każdym ogłoszeniu, pod warunkiem jednak, że tę kwalifikację weryfikować będzie osoba życzliwa - napisała radna na Facebooku.

- Limit nieżyczliwych w UMŁ jest już wyczerpany. Teraz czas na życzliwych... - skomentował internauta.

Ciekawostką jest, że spośród trzech ofert pracy w Nowym Centrum Łodzi tylko jedna ma życzliwość wśród wymagań. O co chodzi?

- Od każdego oczekuję życzliwości. W tym wypadku chodzi o specyfikę stanowiska z zakresu kadrowo-płacowego. Osoba ma wykazać się dyplomacją - tłumaczy Błażej Moder, prezes zarządu Nowego Centrum Łodzi.

Tymczasem łódzki magistrat przy naborze nie wymaga życzliwości, bo...

- Życzliwość jest rzeczą tak oczywistą, że nie umieszczamy tego w ogłoszeniach o pracę - mówi Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi. W jego urzędzie obowiązuje kodeks etyki, zgodnie z którym urzędnik ma być uprzejmy. Za złamanie kodeksu grozi upomnienie.

Z raportu Centrum Badania Opinii Społecznej wynika, że urzędnicy są kompetentni, ale nie zawsze życzliwi. Aż 84 proc. ankietowanych oceniło urzędników jako kompetentnych, a 81 proc. uznało, że zostało obsłużonych prawidłowo i rzetelnie. Aż 14 proc. stwierdziło, że urzędnicy byli nieżyczliwi i nieuprzejmi. To i tak lepiej niż pięć lat temu, gdy CBOS robił poprzednie badania. Wtedy odsetek narzekających wynosił 18 proc. CBOS wskazuje, że interesanci spotykali się z nieuprzejmością w urzędach miast lub gmin, urzędach pracy, skarbowych i w ZUS.

Przy naborze do łódzkiego ZUS na stanowisko ds. konta ubezpieczonego nie było wpisanej życzliwości. ZUS wymaga natomiast: rzetelności, sumienności, fachowości, komunikatywności oraz orientacji na klienta. Nabór na inne stanowiska ma taki sam zestaw wymagań. Powiatowy Urząd Pracy w Łodzi też stawia na pracowników sumiennych, a nie uprzejmych. Niemal każde ogłoszenie o pracę zawiera wymagania dodatkowe: sumienność, umiejętność pracy w zespole, umiejętność pracy pod presją czasu, komunikatywność.

W Łódzkim Urzędzie Skarbowym w wymaganiach koniecznych na stanowisko księgowego wpisano kulturę osobistą. Znalazła się ona też jako wymaganie pożądane, ale nie konieczne, w naborze na referenta w dziale organizacji i logistyki. Od referenta w dziale obsługi bezpośredniej, czyli osoby, która ma najczęstszy kontakt z interesantem, nie była wymagana nawet kultura osobista. Skoro pracodawcy nie wymagają od urzędników życzliwości, to czy interesanci powinni jej żądać?

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki