W urzędach całego kraju zaczynają pojawiać się pełnomocnicy, doradcy, specjaliści lub inspektorzy do spraw gospodarowania odpadami. Na portalach samorządów można znaleźć coraz więcej ogłoszeń o naborze na stanowisko urzędnicze. Tak jest w Strykowie, gdzie poszukiwana jest osoba na stanowisko ds. środowiska w wydziale rolnictwa, środowiska i gospodarki gruntami. W zakresie wykonywanych zadań wpisano nadzór nad zadaniami z zakresu gospodarki odpadami komunalnymi.
W Piotrkowie Trybunalskim powołano doradcę prezydenta ds. zagospodarowania odpadów komunalnych. Piotrków tym samym upodobnił się do stolicy, gdzie pracuje pełnomocnik prezydent Warszawy ds. wdrożenia systemu gospodarowania odpadami komunalnymi.
W Wieluniu zatrudnienie w referacie gospodarki komunalnej zwiększyło się już w lutym. Wywołało to kontrowersje, bo zatrudniono syna radnej Emilii Kałuży. Nie dostał etatu, został zatrudniony jako pomoc administracyjna. W lipcu magistrat ogłosił dwa konkursy na "śmieciowych" urzędników. Jeden wygrał wspomniany syn radnej.
- W Aleksandrowie Łódzkim wkrótce zostaną utworzone dwa stanowiska w związku z nową ustawą śmieciową - mówi Agata Kowalska, naczelniczka wydziału informacji i mediów. - Jedna osoba zatrudniona będzie w wydziale finansowym, druga w wydziale inwestycji, ochrony środowiska i rolnictwa.
W Pabianicach przy obsłudze nowego systemu gospodarowania śmieciami będą pracowały trzy osoby wyłonione w konkursie. Natomiast do obsługi mieszkańców przewidziane są cztery osoby, z czego jedna będzie nowo zatrudniona w konkursie.
W Łowiczu nie ma jeszcze specjalistów od śmieci, gdyż miasto nie zajęło się podatkiem za odbiór odpadów. Ma to nastąpić pod koniec stycznia.
Radomsko nie planuje zatrudniać dodatkowych osób. Gdy przygotowywano uchwały dotyczące ustawy śmieciowej, zatrudniono jedynie prawnika na czas tworzenia tych przepisów.
Zgierz też nie zamierza zwiększać etatów. Wydział ochrony środowiska ma zyskać dodatkowych urzędników, przesuniętych z innych wydziałów. Wdrażaniem rozwiązań śmieciowych ma zajmować się wiceprezydent Przemysław Staniszewski.
W Łodzi, gdzie produkuje się najwięcej śmieci, na razie nie planuje się nowych etatów. - Wydział gospodarki komunalnej pracuje własnymi siłami - mówi Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi.
Jakie będą efekty pracy "śmieciowych" urzędników? To okaże się już po 1 lipca.
Współpraca: Wioletta Bąk-Kempa, Zbigniew Rybczyński, Rafał Klepczarek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?