Usiłowanie zabójstwa w Łodzi. Rzucił się z nożem na kobietę i zadał ciężkie rany z błahego powodu

Oskarżony ukończył gimnazjum. Jest bez zawodu. Przed zatrzymaniem przez policję był bez posady i utrzymywał się z prac dorywczych. Pokrzywdzona ma problemy ze wzrokiem i słuchem, dlatego lekarze orzekli lekki stopień niepełnosprawności.

Przeczytaj o nożowniku, który napadł na taksówkarza, aby spłacić dług

Według śledczych, Sylwia F. mieszkała z Patrykiem W. w Łodzi na Bałutach. Oskarżony był znajomym, który regularnie ich odwiedzał. Zwykle zachowywał się poprawnie, nie nadużywał alkoholu i nie stwarzał problemów. Tak było do 28 grudnia 2022 roku.

Tego dnia Sylwia F. w sypialni oglądała telewizję, natomiast jej partner i Tomasz G. siedzieli i rozmawiali w salonie. Kiedy gospodyni poczuła woń papierosów, udała się do salonu, zwróciła mężczyznom uwagę i wróciła do sypialni. Reakcja oskarżonego była szokująca: chwycił za nóż, poszedł za kobietą i zadał jej serię ciosów – w szyję, brzuch i klatkę piersiową.

Przeczytaj o nożowniku, który zdał siedem ciosów nożem w obronie własnej, jak twierdził

Tak twierdzi Prokuratura Rejonowa Łódź – Bałuty, która prowadziła śledztwo w tej sprawie. Widząc co się dzieje Patryk W. chwycił napastnika od tyłu, powalił na podłogę, wytrącił mu nóż z ręki i zaczął ratować partnerkę. Gdy tamował jej krew, oskarżony uciekł z mieszkania. Wkrótce został zatrzymany przez stróżów prawa. Trafił do aresztu policyjnego. Badania wykazały, że wprawdzie był trzeźwy, ale spożywał amfetaminę. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu dożywocie.

Ciężko ranna Sylwia F. trafiła do szpitala, w którym lekarze uratowali jej życie.