Afera wybuchła trzy lata temu. W Banku Spółdzielczym w Skierniewicach śledczy zabezpieczyli fortunę w euro, dolarach, złotówkach i funtach szterlingach – w sumie 1,4 mld zł. Pieniądze należały do dwóch spółek z Mazowsza, które jednak – jak podkreśla prokuratura – nie prowadziły żadnej działalności gospodarczej. Oznacza to, że były to typowe firmy – krzaki, które powstały tylko po to, żeby przelewać na ich konta wielkie pieniądze pochodzące z nielegalnych operacji finansowych.
Fortuna z narkobiznesu w Skierniewicach
O sprawie stało się głośno w całej Polsce. Głos zabrał minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który podkreślił, że akcja w Skierniewicach to wielki sukces prokuratury i dotkliwa porażka świata przestępczego. W mediach pojawiły się informacje, że w Banku Spółdzielczym w Skierniewicach doszło do sensacyjnego i niespotykanego podwojenia depozytów. Okazało się bowiem, że na kontach było 930 mln zł należących do firm, instytucji i osób fizycznych, aż tu nagle pojawił potężny zastrzyk gotówki – 1,4 mld zł. Zgodnie z nowymi przepisami pieniądze te zostały skonfiskowane na rzecz Skarbu Państwa.
W związku z tymi wydarzeniami władze Banku Spółdzielczego w Skierniewicach wydały oświadczenie, w którym zapewniły, że depozyty w banku są całkowicie bezpieczne i w żaden sposób nie są zagrożone oraz że sytuacja banku jest stabilna.
Wpadka bossa na lotnisku w Amsterdamie
W sprawie prania brudnych pieniędzy ruszyło śledztwo prowadzone najpierw przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi, a potem przez oddział Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Śledczy skupili się m.in. na pochwyceniu związanego z Panamą szefa międzynarodowej, zorganizowanej grupy przestępczej. Wysłano za nim europejski nakaz aresztowania. Został pochwycony 29 października 2020 roku na lotnisku w Amsterdamie. Prokuratura uważa, że handlował narkotykami wartymi co najmniej 3,4 mld zł.
Przestępcze transakcje bankowe
- Według ustaleń śledczych tzw. brudne pieniądze z przestępczego procederu, polegającego na handlu narkotykami oraz w mniejszym stopniu z oszustw internetowych, były ukrywane za pomocą skomplikowanych transakcji bankowych w ramach mechanizmu prania pieniędzy przy wykorzystaniu ogromnej ilości rachunków bankowych, w tym założonych i prowadzonych w Polsce i kilkudziesięciu innych krajach – informuje Prokuratura Krajowa w Warszawie.
W śledztwie prokuraturę wspiera CBŚ, Interpol, Europol i słynna amerykańska agencja DEA zajmująca się zwalczaniem przestępczości narkotykowej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?