Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Koluszkach woda zalewa mieszkańców

Jolanta Sobczyńska
Kanalizację deszczową w Koluszkach ma tylko stare centrum miasta
Kanalizację deszczową w Koluszkach ma tylko stare centrum miasta Artur Kostkowski
Mieszkańcy ulic Głowackiego, Wołyńskiej oraz 3 Maja w Koluszkach po każdym większym deszczu pomstują na czym świat stoi, a potem podwijają nogawki spodni i idą do sklepu, pracy czy szkoły. Strażacy zaś rozwijają węże i pompują wodę z ulic.

- Jezioro wody tworzy się w kilku miejscach na ulicy 3 Maja - mówi Cezary Chuszcz, mieszkaniec tej ulicy. - Między innymi na wysokości numeru 26. Woda stoi też kilkaset metrów dalej, tam, gdzie kiedyś był sklep elektromechaniczny, a teraz jest apteka.

Jan Adamusiak, który również mieszka przy ulicy 3 Maja w Koluszkach, wspomina rozlewisko wody, które kiedyś utworzyło się na skrzyżowaniu ulic 3 Maja i Kopernika.

- Co z tego, że jest tu położony asfalt, jeśli po deszczu nie ma tu jak przejechać? - denerwuje się Jan Adamusiak. - Na ulicy Głowackiego, pod wiaduktem, nie jest lepiej.

Kapitan Marcin Rzesiewski, komendant powiatowy straży pożarnej w Koluszkach potwierdza, że po każdej gwałtowniejszej ulewie te ulice są zalewane.

- Zdarzało się, że poziom wody sięgał 20 centymetrów - mówi kpt. Rzesiewski. - Gdy kierowca otwierał drzwi samochodu woda wlewała się do auta.

Komendant twierdzi jednak, że najczęściej pompować wodę jadą tam strażacy ochotnicy.

Mateusz Karwowski, doradca burmistrza Koluszek ds. inwestycji twierdzi, że skanalizowana pod względem deszczówki jest tylko w starej części miasta.

- Właśnie podłączamy do kanalizacji końcówkę ulicy Głowackiego - mówi Mateusz Karwowski. - Do tej pory były tu tylko tzw. studnie chłonne, które trzeba opróżniać. Do końca października skończymy prace.

Kanalizacja dla ulic 3 Maja i Wołyńskiej jest projektowana. Ul. 3 Maja ma mieć kanalizację w 2012 roku, a ul. Wołyńska w 2013 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki