W Ksawerowie nie chcą ulicy Nowotki

Podkreślają, że już najwyższy czas, aby zdjąć tabliczki z jego nazwiskiem i powiesić nowe, tym bardziej że wkrótce - po kapitalnym remoncie i przebudowie - ulica będzie się prezentować efektownie.

W sprawie tej pismo do władz samorządowych skierował Henryk Dąbrowski, pracujący w firmie prywatnej absolwent Uniwersytetu Łódzkiego, który parę lat temu zamieszkał w Ksawerowie i zdumiał się, ujrzawszy tabliczki z nazwiskiem Nowotki.

- Dla mnie to oczywiste, że Nowotko, który był człowiekiem Moskwy i dążył do tego, aby nasz kraj uzależnić od Związku Radzieckiego, nie jest godny, aby być patronem ulicy - uważa Henryk Dąbrowski. - Dlatego w piśmie do władz gminy zaproponowałem, aby patronem ulicy zamiast sekretarza PPR został rotmistrz Witold Pilecki, który jest bohaterem, podziwianym i docenianym w kraju i za granicą, uważanym za jednego z największych bohaterów II wojny światowej.

CZYTAJ TEŻ: Centrum Ksawerowa zmieni się nie do poznania

Co na to władze Ksawerowa? Czy wniosek Henryka Dąbrowskiego zostanie rozpatrzony?

- Wydaje mi się, że zmiana patrona ulicy, która po kończącym się remoncie będzie miała nową nawierzchnię, chodniki, ścieżki rowerowe i rondo, jest konieczna. Właśnie ten remont to świetna okazja, by dokonać zmiany - uważa wójt gminy Ksawerów Adam Topolski. - W sprawie tej przeprowadzimy konsultacje z mieszkańcami ul. Nowotki, przy której mieszka 15-20 rodzin i ma tam swoją siedzibę kilka firm. Sprawdzimy też, ile będzie kosztować zmiana nazwy ulicy i czy uda się dofinansować tę operację, tak aby mieszkańcy ponieśli jak najmniejsze koszty związane w wymianą dokumentów.

Wójt zapewnia, że sprawa zmiany patrona i wniosku Henryka Dąbrowskiego zostanie poruszona na najbliższej sesji Rady Gminy - 16 listopada.

Dodaje, że samorządowcy zastanowią się także, czy w dziejach Ksawerowa jest ktoś, kogo można uhonorować nazwą ulicy. Jako przykład wójt podaje znakomitego, nieżyjącego już zapaśnika i olimpijczyka Andrzeja Skrzydlewskiego.