Jeśli jesteś mężczyzną i mieszkasz w Kutnie lub powiecie łaskim, to ryzyko, że zachorujesz na raka, jest 50 proc. większe niż w przypadku panów, którzy mieszkają w powiecie pajęczańskim lub radomszczańskim. Łódź jest na piątym miejscu wśród powiatów Łódzkiego, w których występuje największe ryzyko zachorowań na raka. W pierwszej piątce najbardziej zagrożonych są mieszkańcy powiatu rawskiego.
U kobiet najwięcej zachorowań odnotowuje się w powiecie rawskim, w Piotrkowie Trybunalskim i Skierniewicach. Z Wojewódzkiego Rejestru Nowotworów w Łodzi wynika, że mieszkanki tych miast chorują nawet dwukrotnie częściej niż kobiety mieszkające w powiecie pajęczańskim czy brzezińskim.
W pierwszej piątce najbardziej zagrożonych kobiet są - statystycznie - mieszkanki powiatu bełchatowskiego i Łodzi.
Z czego wynika to zróżnicowanie?
- Czynniki wywołujące nowotwór są tylko częściowo zidentyfikowane. Nowotwory dziedziczne, wbrew powszechnym opiniom, stanowią tylko niewielki odsetek, bo poniżej 10 proc. wszystkich nowotworów - mówi onkolog prof. Mieczysław Chorąży.
Z danych GUS wynika, że województwo łódzkie jest jednym z czterech, w których najbardziej wzrosła liczba zachorowań na nowotwory. Od 2007 roku tylko w ciągu dwóch lat liczba zachorowań wzrosła prawie o 14 procent. Dla porównania w woj. śląskim, które jest w Polsce na czwartym miejscu, liczba pacjentów onkologicznych przez dziesięć lat wzrosła o 7,6 proc. Podobnie niski wzrost był w całej Polsce poza Łódzkiem.
Pozytywną informacją jest fakt, że choć liczba zachorowań na nowotwory w Łodzi i regionie wzrasta z roku na rok, to liczba pacjentów, którzy umierają z powodu raka, maleje. Ten trend zaczął się cztery lata temu i utrzymuje do dziś.
Specjaliści z Regionalnego Ośrodka Onkologicznego przy szpitalu im. Kopernika w Łodzi twierdzą, że ten spadek liczby zgonów, spowodowanych nowotworami, będzie się w naszym województwie utrzymywał.
Mimo że liczba chorych zwiększyła się o 14 proc., liczba zgonów z powodu nowotworów złośliwych w regionie zwiększyła się tylko o 0,1 proc.
- Biorąc pod uwagę fakt, że liczba nowych zachorowań wzrosła w Łódzkiem dwukrotnie bardziej niż w Polsce, a my utrzymujemy ten sam, niski poziom liczby zgonów, jest to sukces. To znaczy, że wysiłek, który podejmujemy w zakresie profilaktyki, programów zdrowotnych, ale przede wszystkim leczenia pacjentów w Regionalnym Ośrodku Onkologicznym, nie idzie na marne - ocenia prof. Jacek Fijuth, kierownik zakładu teleradioterapii w szpitalu im. Kopernika.
Współpraca A. Pustułka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?