Gospodarze starali się odzyskać miano pierwszej drużyny w województwie i grali o drugie zwycięstwo z rzę du. Te plany zniweczyli pięć minut przed końcem, co staje się specjalnością widzewskiego zakładu. Cieszyć się mogą tylko tym, że za kadencji trenera Czesława Michniewicza nikt ich nie pokonał przed własną publicznością, a do tego gol Piotra Grzelczaka był pierwszym w XXI wieku, strzelonym bełchatowianom w Łodzi. Wychowanek Widzewa trafił po raz piąty w tym sezonie i udowodnił trenerowi (nam nie musiał), że zasługuje na miejsce w wyjściowej jedenastce.
CZYTAJ: stadiony pod kontrolą wojewody
W niedzielę o godz. 17.15 widzewiacy będą podejmować Zagłębie Lubin i będą się znów starali zrewanżować za jesienną porażkę 0:1 (po golu z wolnego reprezentanta Dawida Pliżgi). To mecz szczególny dla trenera łodzian, bo przecież z miedziowym klubem Michniewicz odniósł największy życiowy sukces jako szkoleniowiec (tytuł mistrza Polski 2007). Goście mają o punkt mniej od łodzian, ale potrafili dwukrotnie ograć mistrzowskiego Lecha po 1:0, co dotąd nikomu się nie udało. Rywali prowadzi teraz były reprezentant Polski Jan Urban.
Niestety. W Widzewie muszą nastąpić znów przymusowe korekty w składzie. Lista kontuzjowanych powiększyła się o Sebastiana Maderę, który doznał urazu śródstopia. To filar defensywy, jedyny zawodnik łódzkie- go klubu, który grał we wszystkich jedenastu pełnych meczach wiosny. Kto zastąpi kapitana widzewskiej jedenastki? Nie doszedł do sprawności Wojciech Szymanek. W tej sytuacji cieszy, że do zajęć z pierwszym zespołem powrócił Ugo Ukah. Krótki występ w Białymstoku potwierdził, że może grać na tej pozycji Portugalczyk Bruno Pinheiro. PZPN wydał zakaz udziału kibiców gości także w meczach ekstraklasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?