Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek w Niepołomicach mecz ŁKS – Puszcza. Będą nerwy i pieniądze

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Ta para technicznych graczy potrafi rozmontować obronę każdego przeciwnika. Pirulo i Mateusz Kowalczyk cieszą się po wypracowanym golu w meczu z Chrobrym
Ta para technicznych graczy potrafi rozmontować obronę każdego przeciwnika. Pirulo i Mateusz Kowalczyk cieszą się po wypracowanym golu w meczu z Chrobrym Fot. Grzegorz Gałasiński
Piłka nożna. Tylko raz piątkowy (godz. 20.30) rywal piłkarzy ŁKS przegrał na swoim boisku. Czy Rycerze Wiosny przebrną przez gęste chaszcze Puszczy w Niepołomicach?

Puszczę, z którą w piątek zmierzy się ŁKS, trudno pokonać w Niepołomicach.

Tej sztuki dokonali tylko piłkarze Ruchu Chorzów, gdy 17 lutego tego roku wygrali 1:0 po golu Łukasza Janoszki w ostatniej minucie spotkania! W Niepołomicach drużyna Puszczy straciła tylko 7 goli (najmniej obok Wisły Kraków w całej pierwszej lidze). Tak dobre wyniki wywindowały drużynę trenera Tomasza Tułacza na czwarte miejsce w tabeli pierwszej ligi.
Oby dzisiejszy mecz zaczął się tak, jak ten z Puszczą jesienią na Stadionie Króla w Łodzi. Wynik został ustalony już po 7 minutach, gdy gole zdobyli dla ŁKS Kamil Dankowski w trzeciej i Michał Trąbka w siódmej minucie.
ŁKS liczy na siódme zwycięstwo w meczach wyjazdowych (więcej osiem ma tylko Arka Gdynia), które znacznie przybliżyłoby Rycerzy Wiosny do awansu do ekstraklasy. Podopiecznie trenera Kazimierza Moskala mają trzy punkty przewagi nad Ruchem, osiem nad Termaliką Nieciecza i dziewięć nad Puszczą. To spory kapitał.
W drużynie Puszczy grają byli piłkarze Widzewa: Piotr Mroziński i Marcel Pięczek oraz napastnik znany w Bełchatowie Emile Thiakane.

Drużyna z Niepołomic zdobyła w trzech meczach rundy wiosennej zaledwie punkt (1:1 z Chojniczanką, po porażkach po 0:1 ze Stalą i Ruchem), więc w klubie jest niepokój.

Porażka z ŁKS spowoduje jeszcze większą nerwowość w Puszczy. O tym, że nerwy biorą górę świadczy fakt, że trener Tomasz Tułacz po meczu ze Stalą był odsunięty karą dyskwalifikacji od dwóch następnych spotkań. Teraz wraca na ławkę. W jakim stanie psychicznym? Będzie nerwowo!
W piątek żaden z naszych zawodników nie pauzuje z powodu kartek.

Podczas meczu kibice będą dyskutować o nadchodzącym nowym właścicielu klubu. Tomasz Salski, właściciel piłkarskiej spółki ŁKS, potwierdza, że klub do końca tego sezonu zostanie przejęty przez amerykańskiego inwestora, którym jest Robert Platek. Amerykanie liczą, że poprowadzą już zespół z al. Unii w ekstraklasie. Ile włożą w ten projekt? Oczekuję przynajmniej takiego samego wkładu w klub jak mój, więc około kilkunastu milionów złotych – mówił właściciel ŁKS Tomasz Salski. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki