W sklepach zabrakło cukru - sieci handlowe wprowadzają limity sprzedaży cukru w sklepach. Klienci wykupują też inne towary

Pan Piotr z Łodzi w minionym tygodniu kupił 10 kg cukru w Biedronce, na zapas.

Nigdy tego nie robię, ale jak zobaczyłem, że w osiedlowej Stokrotce kilogram cukru zdrożał do 3,99 zł, postanowiłem zrobić zapasy. Wkrótce zaczniemy robić przetwory na zimę, to się przyda. W pobliskiej Biedronce kupiłem cukier po 3,22 zł/kg - mówi łodzianin.

Teraz nasz Czytelnik musiałby już zapłacić dużo więcej. Lidl, który w zeszłym tygodniu miał cukier, podobnie jak Biedronka, po 3,22 zł/kg, w tym tygodniu oferował go w cenie 4,39 zł/kg. Taka sama cena jest w sklepach Dino.

Drożej jest w sieci Lewiatan. W środę, 20 lipca, w Radomsku za 1 kg cukru w tym sklepie trzeba było zapłacić 4,89 zł. Cieszył się dużym zainteresowaniem; w popularnym Lidlu w tym mieście cukru nie było. Puste półki z cukrem były także w marketach sieci Biedronka w naszym regionie. Na miejscu palet z cukrem stały platonki z jajkami.

Cukier zniknął także w łódzkim hipermarkecie Auchan, gdzie kosztował 3,98 zł/kg. Na podeście, gdzie jeszcze w zeszłym tygodniu stały dziesiątki kilogramów, we wtorek leżały tylko resztki wysypane z nie zawsze szczelnych opakowań. Łódzki Auchan oferował jedynie cukier dekoracyjny, gruby, w cenie 5,98 zł/kg.

Puste półki po cukrze pojawiły się nawet w Żabkach, gdzie wiele towarów jest zwykle droższa niż w dyskontach i hipermarketach. Dotychczasowa „zaporowa” cena 3,80 zł/kg cukru stała się ostatnio całkiem atrakcyjna.

Żeby uniknąć pustych półek, sieci handlowe wprowadzają ograniczenia w sprzedaży - do 10 kg na osobę. Takie limity w środę, 20 lipca, obowiązywały m.in. w marketach Sedal i Carrefour w Wieluniu. Cena: 5,49 zł/kg.

Tam gdzie limitów nie ma, klienci kupują nawet... 200-300 kg. Tak w środę było m.in. w Kutnie.

Jeszcze kilka miesięcy temu półki szybko zapełniłyby się dostarczonym towarem. Teraz - jak anonimowo przyznają pracownicy łódzkich supermarketów - dostawy są coraz bardziej nieregularne.

Zresztą dotyczy to nie tylko cukru. W marketach okresowo brakuje ryżu, karmy dla zwierząt, soków, popularnego oleju, majonezu, nabiału, środków higieny i innych towarów. Powód?

Z produkcją są problemy, z ludźmi są problemy, z dostawami są problemy i z cenami są problemy. Nie są to łatwe czasy - mówi anonimowo portalowi Businessinsider kierownik jednego ze sklepów dyskontowych. Na pytanie, kiedy te kłopoty się skończą, odpowiada, że nieprędko.

Na zerwane podczas pandemii koronawirusa łańcuchy dostaw nakładają się efekty rosyjskiej napaści na Ukrainę. A strach przed inflacją działa jak samospełniająca się przepowiednia.

wsp.: kz, wry, jd, ms, oby, dg, jej