Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W środę Harlem Globetrotters dadzą popis w Atlas Arenie

Marek Kondraciuk
Podczas występów Harlem Globetrotters kibiców czeka wiele niespodzianek
Podczas występów Harlem Globetrotters kibiców czeka wiele niespodzianek archiwum
Od pierwszej wizyty Harlem Globetrotters w Łodzi (1962) do następnej (1991) minęło 29 lat. Na trzeci występ legendarnej drużyny w naszym mieście przyszło czekać kibicom 19 lat. To dowodzi, że wydarzenie ma charakter wyjątkowy.

W środę o godz. 19 na boisko Atlas Areny, jak zawsze przy dźwiękach znanego standardu jazzowego "Sweet Georgia Brown", wybiegną w tradycyjnych niebiesko - biało - czerwonych strojach koszykarze, showmani i akrobaci, jedyni w swoim rodzaju. Zagrają pokazowy mecz z Washington Generals, aby bawić, czarować i szokować swoimi niezwykłymi sztuczkami.

Organizatorami Harlem Globetrotters Poland Tour 2010 są Polski Związek Koszykówki i Agencja Artystyczna Manager, a współorganizatorem imprezy w Łodzi jest Miejska Arena Kultury i Sportu Sp. z o.o. Bilety można jeszcze kupić na stronie www.eventim.pl oraz w punktach Eventimu i w kasie Atlas Areny.

Z zespołu, który grał w 1991 w Hali Sportowej MOSiR przy ul. Skorupki nie ma już w składzie żadnego zawodnika. Pozostał jednak jeden z trzech trenerów Charles "Tex" Harrison, od 56 lat związany z Harlem Globetrotters, były zawodnik, jedna z ikon zespołu, który przed laty pił herbatę z królową Elżbietą II i był podejmowany kawiorem przez Nikitę Chruszczowa.

Oprócz Texa trenerami drużyny są obecnie Barry ''High Rise'' Hardy, który grał w zespole w latach 1993-1999 oraz Clyde Sinclair. Szczególną postacią w ekipie jest Lou Dunbar ''Sweet Lou'', dyrektor zespołu. To właśnie on, grając z numerem 41 na koszulce, popisywał się 19 lat temu w łódzkiej hali niesamowitymi rzutami zza głowy, stojąc przy linii środkowej boiska. ''Słodki Lou'' jak brzmi jego przydomek grał 29 listopada 2000 roku przed Janem Pawłem II i uczestniczył w audiencji, podczas której koszykarze wręczyli naszemu papieżowi dyplom honorowego członka Harlem Globetrotters.
W tym elitarnym gronie jest 9 osób. Obok Jana Pawła II także Henry Armstrong, Whoopi Goldberg, Bob Hope, Karem Abdul-Jabbar, Jesse Jackson, Jackie Joyner-Kersee, Henry Kissinger i Nelson Mandela.

- Jestem kibicem sportu w ogóle, sam uprawiałem go w młodości i podziwiam w jaki sposób wspaniali atleci z Harlem Globetrotters potrafią bawić widownię - powiedział polityk, dyplomata i były sekretarz stanu Henry Kissinger, kiedy w 1976 otrzymał wyróżnienie.

- Oni są nieziemską drużyną i za ich wyczyny powinno się przyznać koszykarskiego Oscara - mówił rok później słynny aktor Bob Hope, kiedy został honorowym członkiem zespołu.

- Kocham Trottersów, kochałam ich już jako dziecko, za to co robią, za to jak się zachowują i w ogóle za to, że są - z ekspresją mówiła inne gwiazda estrady i ekranu Whoppi Goldberg w 1990. - To zaszczyt być wśród honorowych członków drużyny.

Swoją rolę koszykarze Harlem Globetrotters traktują jak misję popularyzowania koszykówki i niesienia widzom najwyższej jakości sportowej rozrywki. Swoimi występami ukazują piękno koszykówki i promują wartości edukacyjne. Przez 83 lata istnienia zespół Obieżyświatów wystąpił ponad 25 tysięcy razy. Barwy zespoły reprezentowało ponad pół tysiąca zawodników. Pięć numerów legend Globtrotters zostało zastrzeżonych. Nikt nie założy już ''50'', z którą grał w latach 1941-53 Reece ''Goose'' Tatum. - Moim największym zwycięstwem w życiu jest czynić ludzi radosnymi - powiedział Goose, który był urodzonym koszykarzem i aktorem, ale jako pilot RAF doświadczył również koszmaru wojny.

Pozostałe zastrzeżone numery to: ''13'' Wilta ''Szczudło'' Chamberlaina (grał w HG w latach 1958-1959, a później był jednym z najlepszych koszykarzy wszech czasów w NBA), ''20'' Marquesa Haynesa (1947-1953 i... 1972-1979), ''22'' Freda ''Curly'' Neala (1963-1985) i ''36'' króla klaunów Meadowlarka Lemona (1954-1978).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki