W styczniu sponsor strategiczny Widzewa. Jest sponsor Akademii

Podpisano umowę ze sponsorem Akademii, ale rozmowy ze sponsorem strategicznym Widzewa też trwają i zbliżają się do szczęśliwego końca. – Biznesowe rozmowy lubią ciszę, ale mogę zadeklarować, że na początku przyszłego roku będziemy mieli dobre wieści, jeśli chodzi o podpisanie umowy ze sponsorem strategicznym całego klubu – powiedział wiceprezes Widzewa Michał Rydz.

Najważniejsza w środę była jednak Akademia. Konferencję rozpoczął właściciel klubu Tomasz Stamirowski: – Gwiazdą konferencji jest Panattoni. Jest dla mnie budujące, że przybywa partnerów Widzewa – mówił Tomasz Stamirowski. - Tak zacny partner, jak firma Panattoni to ekstraklasa biznesu. Chcemy budować Widzew w sposób zdrowy. Ludwik Sobolewski musiał się przeciwstawić klubom wojskowym czy górniczym. Jeździł po firmach włókienniczych, namawiał do współpracy i to mu się udało. My też szukamy partnerów. Istotną część moich pieniędzy inwestuję w klub, ale potrzebujemy partnerów. Nie wystarczą dotacje. Piłka jest korelowana z pieniędzmi. Konkurujemy z klubami, które otrzymują większe dotacje miejskie: Korona dostała 8-9 mln dotacji, Sandecja 7, Arka 5.

Robert Dobrzycki, prezes firmy Panattoni powiedział: – Jesteśmy w Łodzi od 2005 roku, czyli od wejścia firmy do Polski. Łódź jest dla nas jednym z kluczowych miejsc. Przyglądaliśmy się Widzewowi i możliwości współpracy. Doszliśmy do wniosku, że klub jest tak dobrze zarządzany, że zdecydowaliśmy się na współpracę. Zaczynamy od szkółki, bo stabilność klubu nas przekonała, że to dobry moment. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie się rozwijała. Firma Panattoni nie wyklucza pojawienia się na koszulkach pierwszej drużyny. Umowę podpisaliśmy na półtora roku. Jesteśmy zaangażowani także w Podbeskidzie Bielsko-Biała.

Magdalena Kołecka, przedstawiciel Stowarzyszenia OSK Tylko Widzew dodała: – Od 2016 roku mielimy tytuł sponsora strategicznego, wiedzieliśmy, że kiedyś trzeba będzie oddać ten tytuł. Teraz jesteśmy sponsorem generalnym.

Prezes Widzewa, Mateusz Dróżdż: – W 2105 roku, kiedy Widzew był odbudowany miał dwie drużyny młodzieżowe, by móc wystartować. Teraz mamy dwie drużyny w najwyższych ligach w Centralnej Lidze Juniorów. To pokazuje, jak dużą drogę pokonaliśmy. Klub w sposób wymierny się profesjonalizuje. Z Panattoni miałem styczność wcześniej. W Stanach Zjednoczonych miałem okazję poznać spółkę od środka. Dziękuję, że taka firma będzie naszym sponsorem. Bez młodzieży Widzew nie będzie w pełni profesjonalnym klubem. To historyczny moment.

Wiceprezes Widzewa Michał Rydz: – Nie będziemy ustawiać w wysiłkach, aby Widzew by wizytówką nie tylko na arenie sportowej, ale i biznesowej
Tomasz Stamirowski publicznie chwalił szefa Akademii Macieja Szymańskiego i życzył sobie, jak najwięcej wychowanków w pierwszym zespole!