Wystarczyła chwila nieuwagi, aby wakacyjna beztroska zamieniła się w piekło. Niestety, jak co roku, doszło w województwie łódzkim do tragicznych wypadków, w których ucierpiały dzieci. I jak zwykle, większości dramatów można było uniknąć.
Do najbardziej szokującego wypadku doszło w połowie lipca na ul. Kusocińskiego w Łodzi. 9-letni chłopiec jeździł po osiedlowych ulicach na rowerze. Zresztą nie pierwszy raz. To był kolejny dzień, gdy dziadek zabrał go spacer. Wnuk uczył się jeździć. Niestety, na chwilę zniknął z oczu opiekunowi.
Było to kilka minut po godz. 11. Chłopiec pedałował wzdłuż ulicy przy czteropiętrowym bloku przy Kusocińskiego 86A. Powoli mijała go ciężarówka, jadąca do pobliskiego przedszkola. Niestety, w najgorszym momencie chłopiec zachwiał się i wpadł pod tylne koła wielkiego pojazdu. Nie miał szans. Zginął na miejscu.
Czytaj:Śmiertelny wypadek na Kusocińskiego w Łodzi. Dziecko potrącone przez ciężarówkę [ZDJĘCIA,FILM]
O szczęściu w nieszczęściu mogą mówić natomiast rodzice dziewczynki, która dzień później (16 lipca) o godz. 13.30 miała wypadek w Józefowie w gminie Sławno (powiat opoczyński). Jak ustaliła policja, 4-latka, mimo że była pod opieką wujka, wbiegła na jezdnię.
Dziewczynka wpadła wprost pod nadjeżdżającego daewoo lanosa. 50-letni kierowca nie zdążył wyhamować. Między innymi dlatego, że dziecko wybiegło zza zaparkowanego samochodu. Na szczęście jechał na tyle wolno, że dziewczynka przeżyła. 4-latka z potłuczoną głową i urazem kręgosłupa szyjnego trafiła do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Chwilę grozy przeżyli także rodzice dwóch chłopców, którzy 27 lipca wieczorem przechodzili w niedozwolonym miejscu przez ul. Kilińskiego (w rejonie skrzyżowania z ul. Poznańską) w Łodzi. Podobnie jak w przypadku 4-latki wbiegli tuż przed maskę samochodu. Kierowca mercedesa nie wyhamował. Obaj trafili do szpitala „Matki Polki”.
Katastrofą mogły zakończyć się żniwa w miejscowości Krępa (powiat poddębicki). W ubiegłą sobotę zderzył się tam ciągnik rolniczy, który prowadził 16-latek (bez uprawnień), z autokarem wiozącym 43 dzieci i pięciu dorosłych. Rannych zostało kilkunastu pasażerów, w tym dziesięcioro najmłodszych.
Czytaj:Groźny wypadek koło Poddębic. Zderzenie autokaru z ciągnikiem. Wśród rannych dzieci [ZDJĘCIA]
Do wypadku doszło o godz. 19.05. Kierowca autobusu wyprzedzał traktor, który ciągnął dwie przyczepy. 16-latek, który siedział za kierownicą maszyny rolniczej, nie zauważył wyprzedzającego go pojazdu i skręcił w lewo, zajeżdżając drogę autokarowi z dziećmi.
Kilkanaście osób trafiło do szpitali w Zgierzu i Łodzi. Po tym, jak zniszczone były oba pojazdy, można sądzić, że bilans wypadku mógł być zdecydowanie gorszy. Kabina ciągnika została całkowicie zmiażdżona przez autokar.
16-latek prawdopodobnie przeżył tylko dlatego, że po uderzeniu wyleciał przez okno, zanim maszyna została sprasowana przez drugi pojazd. Pytanie, dlaczego nastolatek bez uprawnień w ogóle siedział za kierownicą ciągnika?
Czytaj:Wypadek w Wincentowie koło Bełchatowa. Nie żyje dziecko. 7 rannych
Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi po dramatycznej połowie tegorocznych wakacji wystosowała specjalny apel do rodziców. Mundurowi przypominają, że czas wolny od szkoły powinien być dla dorosłych okresem zwiększonej koncentracji na dziecku. Policjanci radzą m.in., aby nie zostawiali pociech bez opieki w domu oraz na podwórku, zaopatrzyli je w kartkę ze swoim numerem telefonu, a także nauczyli rozpoznawać groźne sytuacje.
Dodatkowo policja i straż miejska regularnie prowadzą w szkołach i na półkoloniach zajęcia dotyczące bezpieczeństwa na drodze.
Współpraca: kos, mek, jw, aga, ob
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 25-31 lipca 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
