Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzę Łódź: Pociąg do sylwestrów

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski Krzysztof Szymczak
Co, już sylwester? Znowu? Kolejny rok jakby był krótszy od poprzedniego. I mam wrażenie, że z roku na rok ów pociąg przyspiesza - trzeba się rękami i nogami zapierać, by nie zostać przesadzonym do Pendolino...

I choć wygląda na to, że „posuwanie się w latach” nie jest szczególnym powodem do radości, trudno się dziwić, że tę ostatnią noc w roku inaugurującą zarazem rok nowy chcemy po prostu przehulać. W końcu żyjemy, a z życiem jest jak z demokracją: na razie nikt nic lepszego nie wymyślił.

Przynajmniej nic o tym tak na pewno nie wiadomo. W Łodzi od pewnego czasu hulamy sobie raczej na własną rękę, miasto nie podejmuje się organizacji szumnego miejskiego sylwestra i, przyznam szczerze, stoję w tej grupie łodzian, która specjalnie tego nie żałuje. Nie zauważyłem wielkiego wpływu na rozwój i wizerunek miasta po drogiej, telewizyjnej imprezie z udziałem Maryli Rodowicz i Dody.

W mieście, które ma talent do rozrzucania pieniędzy i ładowania się w niepotrzebne inwestycje, wystrzeliwanie jednorazowego fajerwerku, jak i sprowadzanie za ciężką kasę festiwali co najwyżej z potencjałem, przypomina igrzyska na niesprzątniętych gruzach zawalonej ka-mienicy. Poza tym łodzianom przyda się każda forma aktywności i samoorganizacji, więc niech tę noc chociaż wezmą we własne ręce.

A że balangowych ofert w mieście niemało (choć pewnie niektórzy z łezką w oku wspomną: ech, kiedyś to były bale...), mamy dowód, że nawet trudne życie, do jakiego przyzwyczaja nas rok rocznie Łódź, ma swoje ekstatyczne chwile i zapotrzebowanie na rozprężenie. I takich chwil odpuszczenia sobie nazbieranych przez cały rok napięć życzę łodzianom jak najwięcej. Z drugiej strony zaś rozwagi, byśmy wszystkiego nie przehulali. Złotego środka, dwoma słowami. Tym bardziej, że za moment nadbiegnie kolejny sylwester...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki