Widzew jest nad Wisłą, więc czas już wygrać

Tym razem to widzewiacy są w tabeli nad Wisłą, choć w ostatnich latach na ogół było odwrotnie. Drużyna trenera Radosława Mroczkowskiego ma 16 punktów, a więc dwa razy tyle co Wisła.

- Tabela to tylko statystyka - mówi Radosław Mroczkowski. - Znamy potencjał Wisły i wiemy, że to jest wartościowy zespół. Cyfry to jedno, a rzeczywiste możliwości drużyny to może być coś zupełnie innego. Problemami Wisły nie chcę się zajmować. Nie sądzę, żeby to był łatwy mecz, ale też nie boimy się wiślaków i chcemy wygrać - dodał trener Widzewa.

Przed zwycięskim spotkaniem w Gliwicach z Piastem wielu komentatorów namawiało szkoleniowca, aby od początku dał szansę kilku młodym zawodnikom.

- Z młodymi piłkarzami trzeba postępować trochę inaczej niż z doświadczonymi ligowcami - uważa Radosław Mroczkowski. - Trzeba być ostrożnym i racjonalnie nakładać na nich obciążenia. Cieszę się, że wchodząc z ławki są przydatni dla drużyny.

W Widzewie nie zagra odsunięty przez PZPN od dwóch meczów Alex Bruno.

- Mamy pomysł jak rozwiązać ten problem, ale wariantów jest kilka i jeszcze nie wybrałem - mówi trener.

Hachem Abbes, który w Gliwicach doznał potężnego stłuczenia mięśnia miał w tym tygodniu trochę wolnego.

- Hachem przejdzie jeszcze badania i dopiero po nich zobaczymy, jaki jest stopień ryzyka gdyby zagrał - wyjaśnia Mroczkowski. - Do momentu utraty bramki grał dobrze. To jest znany problem: jeśli na środku obrony gra zawodnik dobry technicznie, to czasem zaczyna kombinować. Najlepsza jest konkurencja, bo zawodnik się dyscyplinuje, ale na tej pozycji na razie jej nie ma.

PRAWDOPODOBNE SKŁADY:

Widzew: Mielcarz - Broź, Abbes, Phibel, Bartkowski - Rybicki, Bartoszewicz, Okachi, Dudek, Kaczmarek - Ben Difallah. Trener: Radosław Mroczkowski.

Wisła: Pareiko - Jallens, Chavez, Czekaj, Bunoza - Iliew, Wilk, Chrapek, Garguła, Melikson - Sikorski. Trener: Tomasz Kulawik.