Piłkarze ostatnio spotkali się z szefami klubu, którzy nie ukrywali, że nie są zachwyceni ostatnimi wynikami Widzewa. I oczekują lepszych rezultatów w ostatnich meczach.
CZYTAJ: RTS Widzew wygrywa tylko z drużynami z dołu tabeli
Do końca rundy jesiennej Widzew rozegra siedem meczów - kolejno ze Zjednoczonymi Bełchatów (wyjazd), Mazovią Rawa Mazowiecka (dom), Andrespolią Wiśniowa Góra (wyjazd), Zjednoczonymi Stryków (dom), Borutą Zgierz (wyjazd), Mechanikiem Radomsko (dom) i Polonią Piotrków Trybunalski (dom). Pięciu z rywali widzewiaków zajmuje miejsca w tabeli od dziesiątego w dół. W sumie do zdobycia jest 21 punktów, ale za zadowalający z pewnością należałoby uznać dorobek ma poziomie 17 punktów.
Na razie wyniki nie bronią trenera Marcina Płuski, ale cieszy się on zaufaniem szefów klubu. Nie może być inaczej, skoro na pomysł jego zatrudnienia wpadł prezes Marcin Ferdzyn. Nieoficjalnie wiadomo, że niektórzy z szefów klubu, jak choćby Grzegorz Waranecki, który już nie działa w klubie, proponowali wtedy zatrudnienie kogoś bardziej doświadczonego. Zarząd postawił jednak na młodego szkoleniowca, który dostał duży kredyt zaufania. Musi teraz zacząć go spłacać, bo na razie wygrał jeden mecz, jeden zremisował, a dwa - ligowy i pucharowy - przegrał.
CZYTAJ: Puchar Polski. KS Kutno - RTS Widzew Łódź 2:0 [RELACJA]
Z pewnością wielu kibiców Widzewa chciałoby, żeby do pracy z drużyną wrócił Radosław Mroczkowski, który udanie prowadził zespół w czasach Sylwestra Cacka, ale, podobnie jak większość dobrych trenerów, nie cieszył się sympatią właściciela. Obecnie Mroczkowski jest wolny, bo właśnie rozstał się z drugoligowym Rakowem Częstochowa, gdzie zresztą nie cieszył się przychylnością właśnie z powodu widzewskiej przeszłości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?