KLIKNIJ NA WYNIK MECZU, ABY PRZEJŚĆ DO RELACJI LIVE
Nie tak miała wyglądać piłkarska wiosna w wykonaniu Widzewa, bo zimą klub ściągnął trenera ze znanym nazwiskiem, który dobrał sobie piłkarzy w dużej części z odpowiednim doświadczeniem. Łodzianie od początku jednak zawodzą, a dziś mogą już stracić nawet matematyczne szanse na utrzymanie.
Od dwóch kolejek Widzew może już marzyć tylko o miejscu barażowym, które dziś zajmuje GKS Tychy, mający 7 punktów więcej od łodzian. Wygrana tyszan z Chrobrym przy porażce lub nawet remisie Widzewa z Pogonią oznaczać będzie stratę nawet tych iluzorycznych szans.
Jest duże prawdopodobieństwo, że w środę w Byczynie zobaczymy dwóch spadkowiczów, bo Pogoń wyprzedza widzewiaków zaledwie o jeden punkt. Siedlecki zespół prezentuje słabą formę, ale w niedzielę powalczył z Arką Gdynia, remisując 4:4. Z kolei widzewiacy dzień wcześniej przegrali w Bytowie z Drutexem Bytovią 0:2 nie oddając ani jednego - nawet niecelnego - strzału.
Obie drużyny zagrają dzisiaj w innych składach, niż kilka dni temu. W Widzewie po czerwonej kartce pauzować musi Julien Tadrowski, którego zastąpi wracający po przerwie spowodowanej żółtymi kartkami Krystian Nowak, a z kolei szkoleniowiec Pogoni, były piłkarz Widzewa Bartosz Tarachulski, nie może skorzystać z trzech wykartkowanych w niedzielę piłkarzy - Jana Grzesika, Adriana Dziubińskiego i Dawida Dzięgielewskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?