Z powodu remontów jesienią i zimą w łódzkim zoo będzie można odwiedzać mieszkańców głównie w zamkniętych pawilonach, np. małe ssaki, ptaki, czy gady. Jeśli chodzi o wybiegi na świeżym powietrzu, to zimą odwiedzić będzie można m.in.: tygrysy, żubry czy alpaki.
Po remontach na wiosnę będziemy mogli obejrzeć ogród w nowej odsłonie.
- Bardzo dużo się u nas dzieje. Chcemy poprawić wygląd ekspozycji i przede wszystkim komfort naszych podopiecznych - mówi Magdalena Janiszewska, naczelnik łódzkiego zoo.
Modernizowane jest główne wejście do ogrodu zoologicznego. Remont kosztuje ponad milion złotych.
- Zrewitalizowaliśmy zabytkowy drewniany dach, który był w zoo od początku. Remontujemy alejki przy głównym wejściu i kasy biletowe. Inwestycję powinniśmy zakończyć w tym roku. Musimy zdążyć przed zimą. Specjalnie wybraliśmy okres, w którym w zoo jest mniej zwiedzających, choć kasy cały czas są otwarte - mówi Janiszewska.
Oprócz głównego wejścia, remontowane jest także minizoo. Jego mieszkańcy zostali przeniesieni do zamkniętych budynków na terenie ogrodu zoologicznego.
- Na ekspozycji są tylko alpaki. Przenieśliśmy je w sąsiedztwo tapirów. Pozostałe zwierzęta, m.in. owce, świnki, różne ptaki i kaczki, do wiosny będą w zamkniętych pomieszczeniach - powiedziała Janiszewska.
W minizoo wyremontowane zostaną stajenki i wybieg. Łódzki ogród wyda na to 130 tys. zł.
W tym roku zaplanowano także rewitalizację skały lemurów. Teraz mieszkają tam makaki wanderu, a wcześniej mieszkały pawiany. Władze zoo chcą zamienić skalniak w minipuszczę z wysokimi drzewami, w której zamieszkają lemury, czyli król Julian z rodziną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?