Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie zaciskanie pasa w Bełchatowie. PGE GKS podąża śladem Widzewa

Paweł Hochstim
Bełchatowski klub opuściło aż 17 piłkarzy
Bełchatowski klub opuściło aż 17 piłkarzy Dariusz Śmigielski
Najważniejsze, żeby piłkarz był tani - według takiej zasady budują drużynę na pierwszą ligę szefowie PGE GKS Bełchatów. To wróży katastrofę.

Zaraz po zakończeniu sezonu GKS poinformował, że nie przedłuży kontraktów z Grzegorzem Baranem i Bartoszem Ślusarskim, a po wypożyczeniach do swoich klubów wrócą Arkadiusz Piech i Dariusz Trela. Okazuje się jednak, że drużynę GKS czeka wielka rewolucja, a ci, którzy w ubiegłym sezonie nie mieścili się na ławce rezerwowych będą podstawowymi graczami.

GKS jest dziś najwyżej klasyfikowanym klubem województwa łódzkiego, ale niestety trudno go będzie nazwać "wizytówką regionu". Dziś już wiadomo, że bełchatowski klub stracił aż 17 piłkarzy!

Wagony z piłkarzami, czyli PGE GKS buduje zespół na 1. ligę

Rozpad sportu w GKS rozpoczął się od dymisji kierujących klubem Konrada Piechockiego i Marcina Szymczyka. W czasie ich rządów GKS spadł z ekstraklasy, ale - trzeba o tym pamiętać - wcześniej do niej awansował. Nieoficjalnie wiadomo, że Piechocki i Szymczyk wraz z ówczesnym trenerem Kamilem Kieresiem mieli plan, który zakładał walkę o awans, ale ich wizja nie przypadła do gustu szefowie rady nadzorczej Krzysztofowi Nowickiemu. Piechocki i Szymczyk podali się do dymisji, Kiereś został zwolniony, a prezesem został... Nowicki.

Bełchatowski klub w ostatnich tygodniach opuścili także Paweł Baranowski, Paweł Komołow, Michał Mak, Kamil Poźniak i Andreja Prokić. W środę klub ogłosił, że z PGE GKS pożegnali się Adrian Basta, Maciej Małkowski (został graczem Sandecji Nowy Sącz), Adam Mójta, Sebastian Olszar, Szymon Sawala, Błażej Telichowski oraz Kamil Wacławczyk. Temu ostatniemu wygasł kontrakt, a szóstce wcześniej wymienionych klub zaproponował znaczące, w niektórych przypadkach przekraczające nawet 50 proc., obniżki zarobków. Mógł to zrobić, bo pozwalają na to przepisy PZPN, które zostały stworzone po to, by kluby opuszczające ekstraklasę nie popadały w długi.

- Sytuacja finansowa nie jest aż taka zła, by podejmować takie decyzje - mówi nam osoba z kręgu obecnych władz GKS.

PGE GKS Bełchatów: Krzynówek dyrektorem, Nowicki prezesem

Wygląda więc na to, że Rafał Ulatowski będzie budował z graczy kompletnie nieznanych lub takich, którym w ostatnim czasie się nie układało. Znamiennym jest fakt, że Ulatowski testuje aż czterech piłkarzy z Widzewa, który był zdecydowanie najsłabszym zespołem pierwszej ligi. GKS podąża śladem łódzkiego klubu...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki