- Jeżdżę po Piotrkowskiej na rowerze i nie wiem czy nie łamię przepisów. Przy każdej przecznicy stoi znak informujący o nakazie skrętu w prawo lub lewo. Kiedyś umieszczone były pod nimi białe tabliczki, które informowały, że znaków tych nie muszą przestrzegać rowerzyści czy riksze. Po prostu mogliśmy jeździć na wprost. A teraz nie wiem - podkreśla pan Bolesław, rowerzysta.
- Na tabliczkach napisano, że znaki nie dotyczą pojazdów uprawnionych zarządzeniem prezydenta Łodzi. A skąd mam wiedzieć, co jest w tym zarządzeniu? Przecież nie noszę go przy sobie!
Drogówka przyznaje, że odstępstwa od przestrzegania znaku zakazu powinny być wyliczone na tabliczce umieszczonej pod znakiem. - W innej sytuacji jest to dezinformacja - mówi Marzanna Boratyńska, sierżant sztabowy z łódzkiej drogówki. - Jednak na tablicy jest podana strona internetowa magistratu, na której można się zapoznać z zarządzeniem.
Zarząd Dróg i Transportu przyznaje się do błędu, choć zarządzenie jest dostępne też na jego stronie. - Istotą sprawy jest to aby tablice informacyjne służyły ludziom, a nie odsyłały do zarządzeń osoby zainteresowane dokładnymi wytycznymi. Mamy świadomość, że tę sytuację trzeba naprawić - przyznaje Agnieszka Lubiatowska, rzecznik ZDiT.
- Problem mało czytelnych tablic ma być rozwiązany podczas przebudowy Piotrkowskiej, na który już ogłosiliśmy przetarg. Informacja na tablicach ma być jasna i zrozumiała dla wszystkich.
Do straży miejskiej, która wystawia mandaty za łamanie przepisów na Piotrkowskiej do tej pory nie wpłynęła skarga na złe oznakowanie. Natomiast od początku grudnia do końca maja strażnicy wystawili 2388 mandatów kierowcom, którzy wjechali na Piotrkowską bez zezwolenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?