Kamienica, której właścicielami są cztery prywatne osoby, zawaliła się częściowo w piątek po południu. Runęły w niej stropy. Całe szczęście, nieruchomość od kilku lat była niezamieszkana, choć często przebywali w niej bezdomni.
Stan budynku zagrażał w piątek pieszym i kierowcom przemieszczającym się ul. Wólczańską, dlatego drogę zamknięto między ul. Pabianicką a Sieradzką. Wszystko wskazuje na to, że odcinek Wólczańskiej pozostanie wyłączony z ruchu do końca tego tygodnia.
- Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego jest w kontakcie z kancelarią prawną reprezentująca właścicieli budynków. Mają wybrać firmę, która dokona wyburzenia nieruchomości - tłumaczy Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi. - Może się ono rozpocząć w ciągu doby od wydania decyzji o wyburzeniu przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Trzeba wziąć poprawkę na to, że prace te potrwają około 3-4 dni. Dopiero po ich zakończeniu Wólczańska zostanie otwarta.
ZOBACZ TEŻ: Zawaliła się kolejna łódzka kamienica. Runęły stropy w budynku na Wólczańskiej [ZDJĘCIA+FILM]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?