- Panie kierowniku, słyszał pan? W Irlandii znaleźli hamburgery z koniny, chociaż miały być z wołowiny.
- Słyszałem, słyszałem. Pomyłki się zdarzają. Ale o co ten hałas, czy konina komuś zaszkodziła?
- Niby nie. A to mielone, co my tu robimy, to z czego właściwie jest?
Kierownik otarł czoło rękawem: - Pierre, ty tu nie mędrkuj, tylko pakuj i przestrzegaj procedury. W zestawie mają być trzy porcje wołowiny z pierwszego kontenera, dwie z drugiego.
- Panie kierowniku, jak to jest wszystko wołowina, to po co bierzemy z dwóch kontenerów?
- Bo ta druga wołowina jest lepsza i tańsza. Podobno przyszła gdzieś z Rumunii przez Polskę i Cypr, albo odwrotnie, już nie pamiętam.
- Dziwnie wygląda. A ta wołowina z pierwszego kontenera?
- Co z pierwszego kontenera?
- No, z czego jest?
- Z wołowiny.
- Aha.
W hali zapadło milczenie. - Panie kierowniku, a pan jadł mielone z tej wołowiny, co ją tu pakujemy?
- Jasne, że.... Merde! Pierre, mówiłem ci sto razy, żebyś mniej gadał, a więcej myślał! Zabieraj tę podkowę z taśmy, bo produkcja stanie, a cała Unia na nasze mięso czeka!
Sławomir Sowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?