W weekend z wielką pompą otwarto po remoncie ulicę Piotrkowską i 6 Sierpnia. Tymczasem już we wtorek trzeba było prowadzić kolejne prace budowlane.
Otwarcie Piotrkowskiej miało miejsce w piątek w południe, w sobotę wieczorem po raz pierwszy zapalono światła w woonerfie. Otwarciu towarzyszyło ponad 50 imprez i atrakcji. Według szacunków miasta Piotrkowską odwiedziło ponad 100 tys. osób.
- Poprosiliśmy restauratorów o podsumowanie liczby wydanych posiłków oraz organizatorów poszczególnych imprez o oszacowanie liczby gości. Na tej podstawie określiliśmy frekwencję - tłumaczy Piotr Kurzawa z łódzkiego magistratu.
Jak podkreślała we wtorek na konferencji prasowej prezydent Łodzi Hanna Zdanowska weekend był sukcesem. - Pokazaliśmy, że nie trzeba megagwiazd i wielu pieniędzy, wystarczy dobry pomysł i dużo imprez - mówiła. Zapowiedziała też zaproponowanie radnym przesunięcia około 100-200 tys. zł z innych celów na imprezy na Piotrkowskiej. - Powinni się zgodzić - mówiła prezydent Łodzi.
Tymczasem już cztery dni po wielkim otwarciu... wyremontowane miejsca trzeba było naprawiać. Najpierw dowieziono prawie 300 brakujących kostek Pomnika Łodzian Nowego Millenium. Prace mają zakończyć się w środę.
Następnie robotnicy zaczęli... rozbierać różową kostkę świeżo ułożoną na woonerfie. Okazało się, że tuż przed otwarciem popsuł się stary kabel doprowadzający prąd. We wtorek został wymieniony. W czasie remontu wymieniono tylko część infrastruktury, bo reszta była w dobrym stanie
- Rozebraliśmy tylko trzy rzędy kostek granitowych - mówi Krzysztof Rogalski, kierownik budowy z firmy Strabag. Dziś prace mają być skończone.
Natomiast przed magistratem zaczął się montaż ośmiu nowych gablot.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?