Frekwencja wyniosła 67 proc., co znaczy, że na 1730 zarejestrowanych członków SLD w województwie łódzkim, w referendum wzięło udział 1157 osób. Pytanie było jedno: czy SLD powinno w najbliższych wyborach parlamentarnych wystartować pod wlasnym szyldem czy też w ramach koalicji.
Wyniki? 88 proc. działaczy SLD w województwie zdecydowało, że woli start w koalicji. W Łodzi zaś frekwencja wyniosła 68 proc., ale aż 93 proc. uznało, że partia nie powinna startować samodzielnie, a w koalicji.
- Formuła szerokiej koalicji sprawdziła się doskonale w Łodzi w wyborach samorządowych, jak i europejskich, dlatego chcemy kontynuacji, a pierwszymi partnerami do rozmów są nasi partnerzy z Koalicji Europejskiej, czyli PO, Nowoczesnej, Zielonych i PSL - mówi Tomasz Trela, przewodniczący SLD w Łodzi i regionie łódzkim. - Ale mamy warunki: spójność programowa, bo nie może być tak, że członkowie koalicji mają różne zdania na temat na przykład programu 500 plus. Druga sprawa, to fakt, że jeśli mamy być drużyną, to musimy działać drużynowo, bo inaczej nie ma co liczyć na wyższy wynik.
Pytanie referendalne nie zawierało jednak konkretu, co to ma być za koalicja: czy odbudowanie i ewentualne rozszerzenie Koalicji Europejskiej, czy też blok lewicowy z Razem i Wiosną, co przed referendum sugerował przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty.
W skali kraju koalicji chce 83 proc. głosujących.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
