Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014. Janusz Palikot: "W ciągu dwóch lat coś się w Łodzi ruszyło"

Marcin Darda
Grzegorz Gałasiński
Janusz Palikot w niedzielę odwiedził Łódź i Zgierz, by promować swój program dla przedsiębiorców oraz kandydatów w niedzielnych wyborach: Krzysztofa Makowskiego do sejmiku i Annę Didowicz na prezydenta Zgierza.

Makowski wycofał się ze startu na prezydenta Łodzi w październiku i poparł Hannę Zdanowską (PO), tymczasem Janusz Palikot niespełna dwa lata temu mówił w wywiadzie dla DŁ o „fatalnej prezydenturze” Hanny Zdanowskiej. Jak zatem skomentował poparcie, którego udzielił obecnej prezydent Makowski, szef Twojego Ruchu w Łódzkiem?

W ciągu tych dwóch lat od moich słów być może coś się w Łodzi ruszyło – mówił Janusz Palikot. - Łódź była miastem zaniedbanym i wtedy sprawiała wrażenia przygnębiającej. Gdy teraz wjeżdżam do Łodzi, to wydaje mi się, że coś drgnęło. A czy to jest zmiana na taką, której oczekiwali mieszkańcy? Tego nie wiem. W każdym bądź razie, gdyby Hanna Zdanowska wygrała wybory, to my tak czy inaczej postulujemy limit dwóch kadencji, byłaby to zatem jej ostatnia. Wówczas zagrzewałbym prezydent Zdanowską, by to co nas kiedyś łączyło w komisji Przyjazne Państwo, przeniosła na Łódź. Cóż mogę jeszcze powiedzieć? Że ma naprawdę dobre plakaty. Jest zresztą w tym pytaniu niesamowity paradoks: Hanna Zdanowska jest z PO, jej gówna konkurentka kandydująca z PiS, też była w PO, a kolejny konkurent, czyli John Godson, też był w PO. A na pytanie odpowiadam ja, który też byłem PO. W Łodzi wszystko zatem rozgrywa się wewnątrz dawnej PO, ale to, że różni ludzie poszli innymi drogami pokazuje, że właśnie nadchodzi czas głębszych zmian w PO.

Janusz Palikot dodał, że decyzje o poparciu, którego udzielają lokalne struktury TR są zawsze „ich demokratycznym wyborem” i ani on, ani zarząd krajowy partii nigdy w to nie ingerują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki