Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014. Pewniaki w Aleksandrowie Łódzkim i Strykowie

Marcin Darda
Jacek Lipiński Aleksandrowem Łódzkim rządzi od 2002 roku
Jacek Lipiński Aleksandrowem Łódzkim rządzi od 2002 roku Grzegorz Gałasiński
W miastach powiatów okalających Łódź najbardziej interesująca walka o fotele prezydenckie i burmistrzowskie rozegra się w: Zgierzu, Pabianicach i Konstantynowie Łódzkim. Naprzeciw siebie stają silni rywale i trudno dziś wyrokować, kto będzie tam faworytem. Jest jednak kilka miast wokół Łodzi, gdzie rządzący obecnie burmistrzowie - przynajmniej na dziś - nie mają wielkiej konkurencji.

Aleksandrów Łódzki: Lipiński nie ma z kim przegrać

Jacek Lipiński Aleksandrowem Łódzkim rządzi od 2002 roku, czyli trzecią kadencję. Tylko pierwszą wygrał w drugim rozdaniu, dwie kolejne elekcje rozstrzygnął już w pierwszej turze: w 2006 roku z ponad 60-procentowym poparciem, a przed czterema laty poparło go już ponad 80 procent aleksandrowian. Aleksandrów pod jego ręką kwitnie, niemal masowo sprowadzają się tam łodzianie, budowane są przedszkola, remontowane szkoły. Na razie burmistrzowi Lipińskiemu, prokuratorowi w stanie spoczynku, który startuje ze wsparciem Platformy Obywatelskiej, kontrkandydat się nie ujawnił, aczkolwiek ma jeszcze czas do północy 17 października.

Stryków: Jankowski kontra kandydat PiS

Podobnie może być w Strykowie, gdzie ponad dekadę rządzi bezpartyjny burmistrz Andrzej Jankowski. W 2006 roku wygrał z blisko 90-procentowym poparciem, cztery lata temu wygrał z mniejszą przewagą, ale znów w pierwszej turze, na dodatek jego komitet całkowicie zdominował Radę Miasta, zdobywając 10 mandatów w 15-osobowej radzie. W Strykowie i jego strefach, które korzystają na sąsiedztwie węzła dwóch kluczowych dla kraju autostrad, wciąż osiedlają się inwestorzy, na dodatek pracuje tam mnóstwo osób z ościennych powiatów i gmin. Kontrkandydatem burmistrza Jankowskiego ma być tym razem reprezentant Prawa i Sprawiedliwości, Daniel Walak z Niesułkowa.

Rzgów: Mielczarek znowu"nie startuje"

Być może duża, rewolucyjna zmiana czeka za to Rzgów. Przez 24 lata tą słynącą z hal targowych gminą rządził burmistrz Jan Mielczarek. W 2010 roku wygrał w pierwszej turze z ponad 60-procentowym poparciem, pomimo że Instytut Pamięci Narodowej uznał go tajnego i świadomego współpracownika peerelowskiej Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie "Michalak". Mielczarek przyznał, że miał kontakty z funkcjonariuszami SB, ale do świadomej współpracy się nie przyznał. A wyborcom to nie przeszkadzało.

Jak jednak zapowiedział burmistrz Mielczarek, w listopadowej elekcji nie weźmie udziału. Ale - według dobrze znających lokalne układy - wcale nie oznacza to, że... Mielczarek ponownie nie zostanie burmistrzem. Metodę wyborczą na hasło "nie startuję" Mielczarek stosował podobno już w dwu poprzednich wyborach: w 2006 i w 2010 roku, a mimo to w ostatnim dniu rejestracji kandydatów zawsze odmeldowywał się w komisji wyborczej jako kandydat na burmistrza. Tłumaczył potem, że "uległ ostatecznie namowom i prośbom wielu mieszkańców Rzgowa".

Znawcy lokalnej sceny samorządowej powiadają, że gdyby burmistrz Mielczarek rzeczywiście nie chciał kandydować po kolejną, siódmą już kadencję, jego komitet z pewnością wystawiłby go jako kandydata do Rady Powiatu, ponieważ byłby wzmocnieniem listy. Tymczasem nazwisko Mielczarka na listach powiatowych nie funkcjonuje, wniosek zatem jest taki, że zapewne wystartuje ponownie na burmistrza.

Dziś w Rzgowie mówi się o co najmniej pięciu kandydatach, którzy odsłonili się podobno tylko dlatego, że burmistrz znów zapowiedział, że nie wystartuje. Weryfikacja tej oficjalnej zapowiedzi burmistrza Jana Mielczarka nastąpi za dwa tygodnie, przed północą 17 października, kiedy to minie termin rejestracji kandydatów.

Ozorków: giełda nazwisk ciągle puchnie

W Głownie obecny burmistrz z ramienia PO, Grzegorz Janeczek, zmierzy się m.in. z Magdaleną Szajder, wiceprzewodniczącą Rady Gminy. W Ozorkowie przeciwko rządzącemu od czterech lat burmistrzowi Jackowi Sosze z PiS wystąpi m.in. Jan Kromkowski. To kandydat niezależny, były radny i członek zarządu miasta, a także dziennikarz, ostatnio wiceszef Powiatowej Spółki Infrastrukturalnej w Zgierzu. Na giełdzie od ponad miesiąca funkcjonuje jeszcze kilka innych nazwisk, a chodzi o: zegarmistrza Jana Sokołowskiego, Włodzimierza Skorupskiego, byłego wiceburmistrza Ozorkowa, związanego z Platformą Obywatelską, mówi się także o Bogdanie Osińskim, byłym dyrektorze ozorkowskiego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

W targowym Tuszynie zwycięstwo Witolda Małeckiego przed czterema laty już w pierwszej turze było pewnego rodzaju niespodzianką. Ale przez kadencję lekko nie miał, zawiązała się m.in. grupa inicjatywna, dążąca do rozpisania referendum o odwołania burmistrza, ale w końcu do niego nie doszło. Inicjatorem grupy referendalnej był radny powiatu łódzkiego wschodniego Marek Walkowiak, nie jest zatem wykluczone, że będzie on największym kontrkandydatem burmistrza Małeckiego w listopadowych wyborach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki