- To taki mikroskandal dyplomatyczny. Zaprezentowaliśmy się jako wrogowie zieleni i porządku albo złodzieje - uważa Krzysztof Janikowski, mieszkaniec osiedla Mireckiego, który w czynie społecznym sadził brzozy w ubiegłym roku. - Pytałem w wydziale komunalnym magistratu i w Zarządzie Zieleni Miejskiej, czy wydawali zlecenie na usunięcie brzóz, ale zaprzeczyli.
Drzewka rosły jeszcze we wtorkowe południe, gdy pan Krzysztof wyjeżdżał z osiedla. - A po godz. 17 już ich nie było. Zniknęły akurat wtedy, gdy zakończyło się koszenie trawy. Teraz wygląda to tak: "zapraszamy do Łodzi, gdzie ukradną lub zniszczą ci nawet drzewko z trawnika" - zaznacza Krzysztof Janikowski.
Konsulat znajduje się bloku na osiedlu Mireckiego, dokładnie przy ulicy Srebrzyńskiej 83. - Drzewka prawdopodobnie wywieziono samochodem, należącym do prywatnej firmy, świadczącej usługi komunalne. Nie zauważyłem której, bo we wtorek po osiedlu kursowało sporo sprzętu, wywożącego skoszoną trawę - podkreśla Marek Witkowski, członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej Srebrzyńska 38. - Być może drzewa usunięto na polecenie urzędu, bo brzozy zasadzono bez zgody urzędników?
W ubiegłym roku część mieszkańców ulicy Srebrzyńskiej wystosowała skargę do Zarządu Zieleni Miejskiej, że drzewa na zieleńcu między blokami posadzono nielegalnie i będą one w przyszłości przeszkadzać. - Wspólnota mieszkaniowa została nawet poinformowana przez Zieleń Miejską, że się tymi nasadzeniami zajmie - podkreśla Marek Witkowski.
I rzeczywiście się zajęła. Brzozy usunięto we wtorek na polecenie Zarządu Zieleni Miejskiej, bo posadzono je niezgodnie ze sztuką ogrodniczą, czyli zbyt blisko siebie jak na ten gatunek - tłumaczy Maria Kaczmarska, rzecznik Zarządu Zieleni Miejskiej.
I chociaż Krzysztof Janikowski zapewnia, że na skwerze zasadzono specjalną odmianę brzozy, którą można kształtować, ZZM nie zmienia zdania. - Drzewa i tak by nie przetrwały. Zresztą, nie był to gatunek, który sadzi się na skwerze między blokami. Dlatego części mieszkańców Srebrzyńskiej te nasadzenia przeszkadzały - przekonuje Maria Kaczmarska. - Zamiast brzóz, zasadzimy inne drzewa i zagospodarujemy skwerek - dodaje rzeczniczka i obiecuje, że do końca przyszłego tygodnia mają się pojawić pierwsze nowe nasadzenia na osiedlu Mireckiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?