Wypadek przy Kolejowej w Głuchowie
Do wypadku doszło na drodze z Żelechlinka do Głuchowa. Jadący w stronę Głuchowa kierowca osobowego peugeota 206 stracił panowanie nad autem. Na prostym odcinku drogi najpierw zjechał na prawe pobocze, stracił zupełnie panowanie nad pojazdem, zjechał na lewe pobocze, a w efekcie dachował. W trakcie całego zdarzenia uderzył również w jadący z naprzeciwka samochód osobowy - volkswagena polo.
Ranne zostały dwie osoby
Ranne zostały dwie osoby - 45-letni kierujący peugeotem oraz 40-letnia pasażerka. Obydwoje to mieszkańcy Łodzi. 66-letni kierowca volkswagena oraz jego 59-letnia pasażerka, mieszkańcy powiatu rawskiego, nie odnieśli obrażeń.
Kierowcy oraz pasażerce peugeota pomagali opuścić pojazd świadkowie całego zdarzenia. Jak mówią, widać było, że kierowca stracił panowanie nad samochodem.
Rzucało nim, musiał jechać za szybko i jak zjechał na pobocze to już później nie mógł złapać toru. Kierowcy chyba nic bardzo poważnego się nie stało, z kobietą było gorzej. Podobno miał nawet lądować śmigłowiec, ale w końcu go chyba odwołali - mówił jeden ze świadków.
Kierowca nie był trzeźwy
Badanie alkomatem wykazało u mężczyzny 2,9 promila alkoholu w organizmie.
Kierowca peugeota odniósł niewielkie obrażenia. Pasażerka była bardziej poszkodowana, jednak jej obrażenia nie zagrażają jej życiu. Obydwie ranne osoby zostały przetransportowane do skierniewickiego szpitala karetkami - mówi komisarz Robert Zwoliński, naczelnik wydziału ruchu drogowego skierniewickiej policji.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?