MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok w sprawie byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza. Co zdecydował sąd?

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Marek Szawdyn/Polska Press
Sąd Rejonowy w Hajnówce (woj. podlaskie) uniewinnił byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza od zarzutu potrącenia rowerzystki. Sprawa opuszczenia miejsca wypadku umorzona z powodu przedawnienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Spis treści

Włodzimierz Cimoszewicz uniewinniony

Prokuratura chciała dla oskarżonego pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, trzyletniego zakazu prowadzenia pojazdów, 10 tys. zł nawiązki na cel społeczny i 10 tys. zł zadośćuczynienia dla pokrzywdzonej. Obrona i sam oskarżony (zgadza się na podawanie w mediach danych i wizerunku) - uniewinnienia.

Włodzimierz Cimoszewicz potrącił rowerzystkę

Proces dotyczył wypadku z 4 maja 2019 roku rano, na oznakowanym przejściu dla pieszych w Hajnówce (woj. podlaskie). Z aktu oskarżenia wynikało, że potrącona przez Cimoszewicza – europosła minionej kadencji, a w przeszłości m.in. premiera – 70-letnia rowerzystka miała złamaną kość podudzia, otarcia twarzy i dłoni.

Prokuratura zarzuciła oskarżonemu, że nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nieuważnie obserwował drogę i nie zachował szczególnej ostrożności, a zbliżając się do przejścia, zbyt późno zaczął manewr hamowania i doprowadził do wypadku. Zarzucała mu też, że zbiegł z miejsca zdarzenia.

Jak sąd uzasadnił decyzję o uniewinnieniu byłego premiera?

Sędzia Adam Rodowski w uzasadnieniu powiedział, że „brak jest materiału dowodowego, który potwierdzałby winę oskarżonego, a wątpliwości, które się pojawiły, są tego rodzaju, że nie da się ich interpretować jakimikolwiek innymi dowodami, które można byłoby dopuścić, nikt zresztą o te dowody nie wnosił”.

Zwracał uwagę, że opinie biegłych – kluczowe dowody w ocenie prokuratury – dawały pole do interpretacji. – Wersji jest kilka równie możliwych, natomiast sąd nie może wypowiadać się w granicach prawdopodobieństwa (...). Aby znać winę oskarżonego, sąd musi ją bezsprzecznie, jednoznacznie wykazać. Taka sytuacja w tej sprawie nie jest możliwa – uzasadniał.

Sędzia wyjaśnił też, że w takiej sytuacji prawnej nie mogło też być mowy o zarzucie ucieczki oskarżonego z miejsca wypadku. Sąd na podstawie Kodeksu wykroczeń przyjął, iż kierowca oddalił się z tego miejsca i nie zawiadomił o zdarzeniu policji. W tym przypadku doszło już jednak do przedawnienia orzekania (minął 3-letni okres od popełnienia tego wykroczenia).

Wyrok nie jest prawomocny. Nie wiadomo, czy prokuratura, która chciała m.in. kary więzienia w zawieszeniu i czasowego zakazu prowadzenia pojazdów, będzie składała apelację. Na publikacji orzeczenia nie było autora aktu oskarżenia; prokuraturę reprezentowała asesor z miejscowej, hajnowskiej prokuratury rejonowej, która nie chciała rozmawiać z dziennikarzami, odsyłając do rzecznika Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Nie było też na publikacji ani Włodzimierza Cimoszewicza, ani jego obrońców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wyrok w sprawie byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza. Co zdecydował sąd? - Portal i.pl

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki