Z Galerii Wielkich Łodzian na Piotrkowskiej zostanie tylko Tuwim?

Nie przystaje na to Szytenchlem. Odpowiada, że Galeria powstała nie z publicznych środków, a rzeźby otrzymały wszelkie zgody, m.in. architekta i plastyka miasta. Po kilku dniach zwłoki na temat spotkania otrzymaliśmy odpowiedź z biura prasowego łódzkiego magistratu.

"Zamierzeniem władz jest realizacja konsensusu wypracowanego przez środowiska plastyczne, Fundację Ulicy Piotrkowskiej i pana Marcela Szytenchelma" - pisze Grzegorz Gawlik z biura prasowego UMŁ.

Włodzimierz Adamiak proponuje, by przenieść rzeźby na róg Piotrkowskiej i Zamenhoffa, obok ZUS-u. Marek Janiak, architekt miasta, a przez lata prezes Fundacji Ulicy Piotrkowskiej, uważa, że złym pomysłem jest tworzenie takiego skupiska w jednym miejscu.

"To tworzenie cmentarza albo złomowiska" - odpowiedział Adamiakowi Szytenchelm podczas marcowej debaty na antenie Radia Łódź: rzeźby nie stoją bowiem w przypadkowych miejscach, a ich zgromadzenie na placu zaprzeczy idei Galerii. Adamiak argumentował, że nie jest przeciw idei samej Galerii, ale przeciw wypełnianiu głównej ulicy miasta, które promuje się marką miasta przemysłów i produktów kreatywnych, obiektami poza kwalifikacjami artystycznymi.

Tłem dla usunięcia rzeźb z Galerii jest pomysł stawiania w przestrzeni miejskiej rzeźb-pamiątek po festiwalu Łódź Design.

"Lokalizacja rzeźb z tego festiwalu to nowa propozycja i gdy nabierze konkretnych kształtów, na przykład w postaci odpowiedzi na pytanie: "jakie mają to być monumenty?", można będzie się zastanowić czy i gdzie je ustawić" - pisze Grzegorz Gawlik.

Tymczasem z odpowiedzi, jaką na interpelację jednej z radnych udzielił wiceprezydent Marek Cieślak jasno wynika, że obiekty miałyby stanąć na ul. Piotrkowskiej.

Przy rzeźbach z Galerii Wielkich Łodzian fotografują się nie tylko turyści. W grudniu 2120 roku prezydent Hanna Zdanowska i wiceprezydent Agnieszka Nowak złożyły kwiaty w 30. rocznicę śmierci Artura Rubinsteina... przy Fortepianie Rubinsteina.