Nowy termin oddania budynku zadeklarowany przez wykonawcę to koniec pierwszego kwartału. Potem trzeba doliczyć pół roku na uruchomienie systemów podtrzymujących życie w zbiornikach wodnych i proces stabilizacji warunków życiowych dla mających zamieszkać w akwariach organizmów, posadzenie roślin wewnątrz obiektu i oczywiście sprowadzenie zwierząt z innych ogrodów zoologicznych, także zagranicznych. Na zwiedzanie nowoczesnego kompleksu w łódzkim zoo trzeba więc poczekać jeszcze kilka miesięcy dłużej.
Opóźnienie najbardziej dotknęło część obiektu, w której znajdują się akwaria.
- Po pierwszym napełnieniu największego zbiornika okazało się, że trzeba go jeszcze bardziej uszczelnić. Koniecznym okazało się ściągnięcie ekipy z Australii, a to z powodu pandemii przedłużyło się. Kwarantanna opóźniła też dostawę systemów filtracyjnych - wyjaśnia Arkadiusz Jaksa, prezes łódzkiego zoo.
Ale prace są prowadzone w innych częściach kompleksu. Są urządzane wybiegi zewnętrzne m.in. słoni, orangutanów, niedźwiedzi, w wewnętrznych pomieszczeniach instaluje się liany, liny, konary, przywozi ziemię do miejsc, w których będą sadzone rośliny oraz instaluje systemy do ich nawadniania. Nadal są zakładane posadzki z Wkrótce rozpocznie się urządzanie strefy z punktami gastronomicznymi, a gdy tylko pogoda ustabilizuje się, temperatura będzie dodatnia, ruszy montaż szklanej elewacji łącznika między budynkiem wejściowym a głównym budynkiem.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?