Adam D. odpowiada za to, że - według śledczych - 11 lipca 2011 roku w mieszkaniu na piątym piętrze wieżowca przy ul. Armii Krajowej w Łodzi na Retkini zabił siekierą 62-letnią matkę i 37-letnią siostrę prawniczkę. W śledztwie przyznał się do winy i wyjaśnił, że przyczyną zbrodni był konflikt między nim a kobietami, w wyniku którego zdenerwował się i chwycił za siekierę. Oskarżonemu grozi dożywocie.
CZYTAJ WIĘCEJ O MORDERSTWIE NA RETKINI!
Oskarżony złożył wniosek o wyłączenie jawności procesu. Wniosek poparł prokurator, jednak sąd odrzucił ten wniosek.
następnie oskarżony wygłosił krótkie oświadczenie:" Dokonałem zabójstwa siostry i mamy, ale idąc do ich mieszkania nie miałem takiego zamiaru".
Sąd odczytał zeznania oskarżone ze śledztwa. Wynikało z nich, że oskarżony zdenerwował się, bo obie kobiety - matka i siostra - znów zaczęły robić mu wyrzuty, że jest nieudacznikiem, nie potrafi zadbać o rodzinę, że jego trójka dzieci trafi do domu dziecka, że do końca życia będzie "macał trupy" (oskarżony pracował w prosektorium - red.).
Z odczytanych zeznań wynikało, że oskarżony wziął siekierkę z szafki w przedpokoju. Najpierw zadał kilka ciosów siostrze, a następnie zaatakował od tyłu siedzącą w pokoju matkę. Potem wrócił do siostry, która - jak określił oskarżony - charczała jeszcze. Zaczął ją dusić kablem, raził ja także paralizatorem, który wypadł kobiecie z torebki.
Kiedy mężczyzna ochłonął, próbował upozorować napad rabunkowy. Rozrzucił w mieszkaniu różne przedmioty, zabrał z mieszkania laptop i pendrive'a. "Trzymałem się tej wersji jak tonący brzytwy - mówił oskarżony w śledztwie. - Okłamywałem żonę, dzieci i policję". W czasie śledztwa oskarżony był badany wariografem, wtedy okazało się, że kłamie. Do zabójstwa przyznał się w prokuraturze.
"Chciałbym przeprosić swoją rodzinę, ale przeprosiny takiego człowieka jak ja nic nie dadzą" - mówił w poniedziałek w sądzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?