Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabił swojego ojca siekierą. Sąd podtrzymał wyrok dla ojcobójcy z Pabianic

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Kara jest adekwatna do czynu i do okoliczności zabójstwa popełnionego w rodzinie, w której były złe emocje - stwierdziła sędzia Maria Wiatr.

Apelacje wobec wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi (15 lat więzienia) wniosły obie strony. Oskarżony przebywa w Zakładzie Karnym we Włocławku i we wtorek (12 stycznia) nie stawił się w gmachu Temidy.

Podczas rozprawy odwoławczej prokurator Halina Tokarska stwierdziła, że kara 15 lat więzienia jest rażąco niska i łagodna. Jej zdaniem karą właściwą i sprawiedliwą było 25 lat więzienia. Zwróciła uwagę, że Krystian O. nadużywał alkoholu i środków odurzających, zaś apele ojca, aby się zmienił, pozostały bez odpowiedzi.

CZYTAJ: Morderstwo w Pabianicach. Rozpoczął się proces 28-latka, który zabił swojego ojca siekierą

- Alkoholu nadużywał zarówno syn, jak i ojciec - kontrował obrońca Michał Garus. I dał do zrozumienia, że kara 15 lat więzienia jest słuszna, jednak jako obrońca z urzędu, zgodnie z przepisami, musiał odwołać się od wyroku sądu niższej instancji. Adwokat ujawnił też, że Krystian O. gdy po zabójstwie zaszył się w lasach pod Pabianicami, chciał popełnić samobójstwo, ale nie dał rady, bowiem sznurek, na którym się wieszał, zerwał się. Potem zaś próbował podciąć sobie nadgarstki.

Do tragedii doszło 12 czerwca 2014 roku w domu jednorodzinnym przy ul. Wileńskiej w Pabianicach. Oskarżony poprosił 66-letniego ojca o pieniądze. Rodzic jednak odmówił i zaczął wyrzucać synowi, że ten nie pracuje i nadużywa alkoholu. Odmowa tak zirytowała 30-latka, że wyszedł do przedpokoju, wrócił z siekierą i rzucił się na ojca. Zadał mu 11 ciosów w głowę. Gdy stwierdził, że ojciec nie żyje, zaciągnął zwłoki do piwnicy i przykrył kocem. Z domu wyniósł telewizor i telefon, wsiadł do auta ojca - był to daewoo lanos - i odjechał. Telewizor sprzedał pewnemu sklepikarzowi, a uzyskane pieniądze przeznaczył na zakup alkoholu i dopalaczy. Wkrótce rodzina odkryła zwłoki 66-latka i zaalarmowała policjantów. Ci stwierdzili, że w mieszkaniu jest pełno krwi i zabezpieczyli siekierę jako narzędzie zbrodni. Podejrzenia w sprawie okrutnej zbrodni padły na syna ofiary. Ruszyła obława. Okazało się, że zabójca porzucił samochód w Hermanowie pod Pabianicami, a sam ukrył się w pobliskich lasach, gdzie wytropili go policjanci.

CZYTAJ: Morderstwo w Pabianicach. 28-latek zabił swojego ojca i ukrył się w lesie

Podczas przesłuchania Krystian O. przyznał się zarówno do zabójstwa, jak i do kradzieży telefonu i telewizora. Zabrał też auto, ale czy ukradł? Okazało się, że ojciec od czasu do czasu pozwalał mu korzystać ze swojego lanosa, tak że trudno w tej sytuacji mówić o typowej kradzieży.

Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
4 stycznia 2016 roku - 10 stycznia 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki