Zabytki w Łodzi. Cenny fotel i krzesła znów można podziwiać w pałacu Izraela Poznańskiego. Jakie były ich losy i jakie kryją tajemnice?

Cenne meble znów zdobią pałac Izraela Poznańskiego w Łodzi!
Chodzi o fotel i siedem krzeseł, na których widnieje monogram „P” będący znakiem wywoławczym Poznańskich. Do tej pory meble nie były eksponowane, ponieważ wymagały renowacji i konserwacji. Prace te pochłonęły prawie 70 tys. zł i zostały właśnie ukończone. Dlatego fotel i krzesło można było ustawić wokół stołu w efektownej i bogato zdobionej jadalni.

Jest to wydarzenie wielkiego kalibru, ponieważ jeśli chodzi o oryginalne wyposażenie rezydencji Izraela Poznańskiego, to do naszych czasów przetrwało bardzo mało obiektów. Stąd wielka radość z fotela i krzeseł, na których siadywali Izrael Poznański i jego rodzina. Meble te pochodzą z przełomu XIX i XX wieku i utrzymane są w stylu eklektycznym.

Przeczytaj też o sensacyjnych odkryciach w pałacu Izraela Poznańskiego

Fotel i krzesła z drewna dębowego pokryte są czerwoną skórą. W prawym rogu wyciśnięto monogram z literą „P” otoczoną ornamentem z liści i owoców. W pałacu Izraela Poznańskiego, który w tym roku świętuje swoje 120-lecie, taki symbol można zauważyć w wielu pomieszczeniach: zarówno reprezentacyjnych, jak i w prywatnych apartamentach.

Zabytkowe krzesła są także świadectwem burzliwych, powojennych losów Łodzi. Otóż na dwóch krzesłach mamy wypalone napisy, które po prostu szpecą te antyki. Są to tajemnicze litery: „P.P.T i M.R.” i napis „Centrala”. Okazało się, że chodzi o nazwę Państwowego Przedsiębiorstwa Traktorów i Maszyn Rolniczych, które powstało w 1945 roku z centralą w kamienicy przy al. Kościuszki 46.

Zobacz efekty rewitalizacji pałacu Izraela Poznańskiego

- Podczas urządzania gabinetów dla pracowników prawdopodobnie zadecydowano o przeniesieniu tam mebli z pałacu przy ul. Ogrodowej. Nie wiemy kiedy i w jakich okolicznościach krzesła wróciły na ul. Ogrodową. Przypuszczamy, że decyzja ta zapadła w momencie przeniesienia zarządu centrali do stolicy. Wtedy krzesła musiały zostać oddane do pałacu Izraela Poznańskiego – uważa Magda Komarzeniec, dyrektor Muzeum Miasta Łodzi.