Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatrzymano Gruzina, który chciał wjechać samochodem do dyskoteki w Łodzi. Mężczyzna ukrywał się na Ukrainie

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Do staranowania drzwi wejściowych i bocznych witryn klubu Prywatka doszło 21 września tego roku przy skrzyżowaniu al. Kościuszki i ul. Andrzeja Struga.
Do staranowania drzwi wejściowych i bocznych witryn klubu Prywatka doszło 21 września tego roku przy skrzyżowaniu al. Kościuszki i ul. Andrzeja Struga. Wiesław Pierzchała
Policjanci zatrzymali 25-letniego Gruzina, który z zemsty staranował samochodem wejście do popularnego, tanecznego klubu nocnego Prywatka w centrum Łodzi. Goście lokalu znaleźli się w poważnym niebezpieczeństwie, a straty okazały się ogromne.

Do zdarzenia doszło 21 września tego roku przy skrzyżowaniu al. Kościuszki i ul. Andrzeja Struga. Według śledczych, bawiący w klubie Gruzin był agresywny i zaczepiał gości. Dlatego ochroniarze około godz. 4 wyprowadzili go z dyskoteki. 25-latek chciał się zemścić i po kryjomu zabrał koledze kluczyki do mercedesa, wsiadł za kierownicą i z impetem uderzył w drzwi wejściowe Prywatki. Następnie cofnął się i znów z premedytacją wjechał w klubowe witryny. Przed lokalem uszkodził dwa auta i uciekł mercedesem, który później porzucił.

Zdemolował dyskotekę i rozbił dwa samochody

- Sprawca swoim bezmyślnym zachowaniem naraził bywalców dyskoteki na utratę życia lub na ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz doprowadził do uszkodzenia wyposażenia lokalu. Wartość strat została oszacowana na 50 tysięcy złotych. Ponadto podczas nerwowych manewrów pod klubem Gruzin uderzył w dwa zaparkowane samochody. Były to: skoda – straty 800 złotych oraz bmw – straty trzy tysiące złotych – informuje Katarzyna Zdanowska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Przeczytaj też o Gruzinie, który w Łodzi - według śledczych - zabił żonę i podpalił mieszkanie

Policjanci drogówki oraz I komisariatu przeprowadzili w klubie oględziny, rozpytali świadków i zabezpieczyli ślady kryminalistyczne, w tym zapisy z kamer monitoringu. Wkrótce odnaleźli mercedesa porzuconego przez Gruzina, który – jak się okazało – wyjechał z Polski i ukrył się na Ukrainie. Jednak po kilku tygodniach wrócił do Łodzi, gdzie 29 listopada został zatrzymany. Podczas przesłuchania usłyszał kilka zarzutów: od narażenia ludzi na niebezpieczeństwo do zniszczenia mienia, gróźb karalnych i kradzieży samochodu. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki