W maju Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa uznał, że Roman B. nie popełnił przestępstwa wyburzając zabytkową zajezdnię tramwajową u zbiegu ul. Dąbrowskiego i Kilińskiego w Łodzi. Sąd stwierdził, że Roman B. działał w przekonaniu, że zajezdnia nie jest zabytkiem.
Zaskoczenia takim obrotem sprawy nie kryły prokuratura i służby konserwatorskie. Zdaniem śledczych zebrane dowody wskazują, iż oskarżony wiedział, że niszczy zabytek i dopuścił się przestępstwa zniszczenia zabytkowej zajezdni. Zażalenie do Sądu Okręgowego w Łodzi skierowała prokuratura. W środę zażalenie zostało rozpatrzone pozytywnie i sprawa trafi na wokandę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?