Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Żeby nie było śladów" - film o sprawie Grzegorza Przemyka wkrótce w kinach. Zobacz zdjęcia

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Film "Żeby nie było śladów" we wrześniu w kinach. Opowiada o sprawie Grzegorza Przemyka.
Film "Żeby nie było śladów" we wrześniu w kinach. Opowiada o sprawie Grzegorza Przemyka. Łukasz Bąk
24 września będzie miał kinową premierę film "Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego. Fabularna produkcja oparty jest na wątkach zawartych w bestsellerowym, nagrodzonym Literacką Nagrodą Nike reportażu Cezarego Łazarewicza „Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka”.

Polska, 1983 roku. W kraju wciąż obowiązuje, mimo zawieszenia, wprowadzony przez komunistyczne władze stan wojenny, mający na celu zduszenie solidarnościowej opozycji. 12 maja Grzegorz Przemyk, syn opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej, zostaje zatrzymany i ciężko pobity przez patrol milicyjny.

Przemyk umiera po dwóch dniach agonii. Jedynym świadkiem śmiertelnego pobicia jest jeden z kolegów Grzegorza, Jurek Popiel, który decyduje się walczyć o sprawiedliwość i złożyć obciążające milicjantów zeznania. Początkowo aparat państwowy, w tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, bagatelizuje sprawę. Jednak gdy ponad 20 tysięcy ludzi przemaszeruje przez ulice Warszawy za trumną Przemyka, władza decyduje się użyć wszelkich narzędzi przeciwko świadkowi i matce zmarłego, aby ich skompromitować i zapobiec złożeniu przez Jurka zeznań w sądzie.

Rozpoczyna się, nadzorowana osobiście przez ministra spraw wewnętrznych, generała Czesława Kiszczaka, operacja „Junior”, której głównym celem jest powstrzymanie Jurka przed ujawnieniem prawdy oraz zrzucenie winy na sanitariuszy, którzy wieźli Przemyka po pobiciu na pogotowie. Armia esbeków zaczyna śledzić Jurka i jego rodziców, inwigilując ich życie prywatne dwadzieścia cztery godziny na dobę, zaś media i prokuratura są kierowane i naciskane przez władzę, aby do opinii publicznej trafiały tylko „właściwe” komunikaty. Z kolei Barbara Sadowska nie traci nadziei na sprawiedliwość, a przedstawiciele władzy państwowej i specjalna grupa śledczych prowadzą kolejne narady, jak ukręcić łeb sprawie Przemyka…

Reżyserem filmu "Żeby nie było śladów" jest Jan P. Matuszyński – twórca obsypanej na całym świecie nagrodami „Ostatniej rodziny” i serialu „Król”, a za produkcję odpowiada Aurum Film – Leszek Bodzak i Aneta Hickinbotham, producenci nominowanego do Oscara „Bożego Ciała”. Swoją światową premierę film będzie miał na 78. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, gdzie „Żeby nie było śladów” powalczy o prestiżową statuetkę Złotego Lwa. Chwilę później produkcja zadebiutuje w Polsce - na 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Na ekrany kin film wejdzie 24 września.

Autorką scenariusza do filmu „Żeby nie było śladów” jest Kaja Krawczyk-Wnuk. W projekcie wzięli udział również stale współpracujący z Janem P. Matuszyńskim twórcy, m.in. operator Kacper Fertacz („Ostatnia rodzina”, „Król”, „Hardkor Disko”) oraz montażysta Przemysław Chruścielewski („Boże Ciało”, „Ostatnia rodzina”, „Król”). Muzykę do filmu skomponował Ibrahim Maalouf.

Film "Żeby nie było śladów" we wrześniu w kinach. Opowiada o sprawie Grzegorza Przemyka.

"Żeby nie było śladów" - film o sprawie Grzegorza Przemyka w...

Główne role zagrali Tomasz Ziętek i Sandra Korzeniak oraz Mateusz Górski jako Grzegorz Przemyk. Ponadto w obsadzie znaleźli się m.in. Jacek Braciak, Agnieszka Grochowska, Robert Więckiewicz, Tomasz Kot, Aleksandra Konieczna, Sebastian Pawlak, Adam Bobik, Andrzej Chyra, Michał Żurawski, Rafał Maćkowiak i Dariusz Chojnacki.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki