Policjanci zatrzymali po południu pijanego kierowcę z Litwy, który kierował tirem na autostradzie A 2 pod Łodzią. Odebrali mu prawo jazdy i przewieźli do policyjnej izby zatrzymań w Zgierzu. Litwin stanie przed sądem w trybie przyspieszonym. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Zaczęło się od tego, że 64-letni kierowca z Lublina jechał mercedes sprinterem tuż za ciężarową scanią. Kierował nią 51-letni Rimgaudas G. z Wilna. Przewoził sprzęt elektroniczny. Nagle z plandeki ciężarówki oderwały się sople lodowe i spadły na mercedesa. Pękła przednia szyba, ale kierowcy nic się nie stało. 51-latek zjechał na pobocze, wezwał policję i pojechał za tirem. Policjanci zatrzymali go w pobliżu Strykowa (powiat zgierski). Okazało się, że kierowca z Wilna miał 0,7 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany, zaś jego ciężarówką zaopiekowali się dwaj trzeźwi koledzy jadący dwoma innymi tirami tworząc swoisty konwój.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?