W swojej koronnej konkurencji na 50 m grzbietowym uzyskała 28,21, bijąc aż o 0,20 s swój rekord kraju ustanowiony na tej samej pływalni przed rokiem. Jest to światowy wynik aż o 0,63 s lepszy od minimum na mistrzostwa świata w Barcelonie (28 lipca - 4 sierpnia) na długim basenie.
Najpierw jednak Aleksandra Urbańczyk i jej mąż-trener Bartosz Olejarczyk otrzymali smutny komunikat od sędziów: dyskwalifikacja! Cały wysiłek włożony w wielomiesięczne przygotowania, wszystkie wyrzeczenia na marne! Koniec marzeń o Barcelonie! Sędziowie uznali najwidoczniej, że zawodniczka AZS UŁ PŁ wynurzyła się po starcie za daleko.
Na szczęście Bartosz Olejarczyk filmował cały wyścig małżonki i złożył protest. Film był głównym dowodem! Wykazał bowiem jednoznacznie, że nasza pływaczka nie zrobiła błędu. Sędziowie uznali rację zawodniczki i trenera i za chwilę był wybuch radości małżeństwa Olejarczyków. Barcelona czeka! Jadą na mistrzostwa wita.
Trzeci złoty medal zdobyła wczoraj Justyna Burska z UKS Piątka Konstantynów. Po sukcesach na 200 i 800 m dowolnym podopieczna trenera Mariusza Wędrychowicza wygrała również na 400 m kraulem (4.18,65).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?