Zmiany będą się Łodzi opłacać

Czego brakuje Łodzi, że wiele planów nie dochodzi tutaj do skutku ze względu na brak inwestora? Przykładem losy dużej działki w sąsiedztwie Pałacu Poznańskiego, która jak dotąd nie znalazła kupca, a jest to przecież miejsce prestiżowe dla miasta...
Podstawowym problemem tego typu nieruchomości są różnice wynikające z postrzegania ich przez inwestora i włodarzy miejskich, chroniących interesu społecznego. Inwestor w prosty sposób uzależnia cenę działki od możliwej do uzyskania stawki najmu, przygotowania i kosztów budowy oraz oczekiwanej stopy zwrotu. Ryzykuje znaczny kapitał i w sposób naturalny, chcę zabezpieczyć jego zwrot oraz zysk uwzględniając ryzyko inwestowania, które nadal w Łodzi jest znaczne. Władze oczekują maksymalizacji przychodu, co jest słuszne, jednak w wyniku nacisków społeczno-politycznych oczekiwana cena oderwana jest od realnej wartości. Powstaje konflikt, którego jedynym rozwiązaniem jest chęć obopólnego zrozumienia i poszukiwanie wspólnych korzyści, które będą warte ustępstw. Czasem lepiej na początku rozwoju danego obszaru sprzedać nieruchomość po niższej cenie, ale z warunkiem uzgodnienia koncepcji zabudowy i terminów rozpoczęcia i zakończenia budowy, aby ulica, kwartał lub część miasta została przebudowana. Wówczas bowiem, oprócz jednokrotnego zasilenia budżetu miasta, w sposób długofalowy buduje się wartość poprzez wpływy do budżetu miasta wynikające z podatków, jak i powoduje zainteresowanie kolejnych inwestorów, którzy inwestując już jakby "na gotowe", będą gotowi zapłacić więcej za kolejne działki.

Przed Łodzią wielkie zadania z zakresu infrastruktury, obejmujące m.in. rewitalizację całych kwartałów śródmieścia i budowę Nowego Centrum Łodzi. Czy Pana zdaniem są to zadania realne, czy miasto im podoła?
Moim zdaniem jest to jeden z najbardziej ambitnych planów wśród wielu projektów realizowanych aktualnie w miastach Polski. Nie było jeszcze takiego projektu, bo nie było na niego nigdy środków. Projekt ten zakłada wieloaspektową rewitalizację na gruncie społeczno-ekonomiczno-technicznym. Z tego co rozumiem, nie będzie to tylko przebudowa poszczególnych kamienic, ale będzie to działanie związane z dialogiem z mieszkańcami Śródmieścia i zmianą na tej płaszczyźnie, co powinno przyczynić się do zmiany postrzegania Śródmieścia, które dziś w wielu miejscach jest synonimem biedy lub wykluczenia. To ma szanse się zmienić, a w związku z tym mieszkanie w centrum stanie się znów prestiżowe.

Z punktu widzenia biznesowego kluczem jest opłacalność. Czy wielka modernizacja Łodzi, nakreślona przez władze miasta, będzie opłacalna dla takich firm jak OPG? Innymi słowy, czy będzie to dobry biznes?
Myślę, że zmiany wynikające z rewitalizacji będą opłacalne dla wszystkich. Jeśli więcej ludzi będzie chciało mieszkać i pracować w centrum, to i skorzystają firmy, które będą chciały wynajmować swoje biura w centrum. A wówczas między innymi firmy takie jak nasza będą miały możliwość zarządzania zabudowywaniem pustych działek albo przebudową na funkcje mieszkaniowe, biurowe lub usługowe. Przyczyni się to do zwiększenia budżetu miasta z opłat z tytułu podatków od nieruchomości i potencjalnie PIT oraz CIT. Będzie to wówczas najbardziej korzystne, gdyż wystąpi tzw. efekt synergii, sprzyjający rozwojowi społeczno-ekonomicznemu miasta Łodzi.

Firma OPG koncentruje się na definiowaniu na nowo przestrzeni miejskiej, kreując ze szczególną uwagą i pieczołowitością nową jakość rozwiązań architektonicznych, a także stylowych przestrzeni usługowo-handlowych, biurowych, rekreacyjnych i przestrzeni do życia i mieszkania. Jaką rolę widzi dla siebie tak wyspecjalizowana firma w realizacji zamierzeń władz miasta?
Problemy dotyczące nieruchomości są wielowarstwowe i multidyscyplinarne. Mamy doświadczenie w zarządzaniu tymi problemami i chcemy te kompetencje rozwijać i dzielić się nimi z właścicielami nieruchomości, ale możemy służyć swoim doświadczeniem i wiedzą również miastu. Każda nieruchomość ma swoją specyfikę i określony potencjał - wydobycie tego potencjału z pojedynczych obiektów zmienia ich otoczenie na lepsze, a w zestawieniu z efektem skali zmienia oblicze całego miasta.

Co można zrobić, aby Łódź dogoniła inne wielkie miasta w ważnych wskaźnikach rozwoju, w których jak dotąd odstaje w porównaniu np. z Krakowem czy Wrocławiem? Jaką rolę mają tutaj do odegrania takie firmy jak OPG?
Nadal jesteśmy trzecim miastem w Polsce z ogromnym potencjałem społeczno-ekonomicznym. Inwestycje infrastrukturalne to fundament rozwoju, transport i komunikacja to krwioobieg gospodarki. Kolejna kluczowa sprawa to sprawna administracja publiczna, która tworzy ramy prawne pozwalające na rozwój przedsiębiorstw. Ostatnią i najważniejszą rzeczą są ludzie, którzy tworzą przedsiębiorstwa, również OPG. Ich talenty, chęć do pracy i poszukiwania nowych rozwiązań, wiedza i doświadczenie budują siłę społeczności lokalnych. Rolą OPG i każdego innego przedsiębiorstwa jest dbanie o swój rozwój z poszanowaniem swojego otoczenia. Jeżeli tak to będzie działać, dynamika miasta wzrośnie na tyle, że pozwoli dogonić czołówkę.